W skandalicznych warunkach trzymał hodowane zwierzęta. Szczegóły interwencji przyprawiają o łzy
Policjanci ze świętochłowickiej komendy zainterweniowali w sprawie hodowli zwierząt należącej do 53-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej. Mężczyzna urządził sobie w ogródku zagrodę dla psów, koni, kucy, a nawet świnki wietnamskiej. Zaniedbane, brudne i stłoczone zwierzęta trzymane były w fatalnych warunkach. Czy hodowca odpowie za swoje czyny?
Śledczy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej uzyskali informację, że na jednym z ogródków w Świętochłowicach dochodzi do zaniedbywania zwierzęta. Funkcjonariusze w asyście służb weterynaryjnych oraz przedstawicieli Urzędu Miasta wkroczyli na teren posesji, a ich oczom ukazał się widok wywołujący dreszcze.
53-latek zaniedbał hodowane zwierzęta
Służby interweniujące na miejscu zastały 13 zwierząt przebywających w ogródku w Świętochłowicach, które utrzymywane były w fatalnych warunkach. Jak wynika z relacji opublikowanej na stronie KMP, były one brudne i wygłodzone. Część z nich pozostawała w stanie nieleczonej choroby.
- Ogiery i kuce utrzymywane były w zbyt ciasnych pomieszczeniach bez dostępu do światła i wody. Wypuszczane były na grząski padok ogrodzony blachą i drutem. Warunki, w jakich przebywały, stanowiły dla nich poważne zagrożenie - opisuje KMP Świętochłowice.
Wkrótce okazało się, że piękne niegdyś wierzchowce nie były jedynymi ofiarami 53-letniego hodowcy zwierząt. Psy były równie brudne i zaniedbane. Właściciel nie zadbał nawet o budy, by mogły się schronić przed działaniem warunków atmosferycznych. Spały w odsłoniętych kojcach.
Ponadto rudzianin hodował także młodą świnię wietnamską. Najwidoczniej nie widział niczego zdrożnego w dokarmianiu jej psią karmą. Co więcej, zwierzę miało otwartą ranę szyi, którą właściciel próbował leczyć samodzielnie.
Właściciel odpowie za swoje czyny
Oczywistym był fakt, że rudzianin nie zapewnił swoim podopiecznych odpowiednich warunków bytowania. Decyzją służb weterynaryjnych 53-latkowi zostały interwencyjnie odebrane 4 kuce oraz świnia, których życie i zdrowie było narażone.
Właściciel zrzekł się swoich podopiecznych. Uratowane stworzenia trafiły do jednego ze śląskich gospodarstw, prowadzonego przez fundację.
Pozostałe zwierzęta nadal pozostają pod opieką rudzianina. Służby weterynaryjne w odniesieniu do nich będą wnioskowały do włodarzy miasta o ich czasowe odebranie zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie zwierząt, a jeśli właściciel w dalszym ciągu nie zapewni zwierzętom odpowiednich warunków, wówczas zostanie skierowany wniosek o całkowite ich odebranie.
Właściciel "hodowli" został już ukarany przez pracowników katowickiego Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego mandatami karnymi m.in. za brak aktualnych szczepień psów oraz brak wymaganych dokumentów dla koni. Dzięki materiałom dowodowym zebranym w trakcie prowadzonych czynności wkrótce odpowie przed sądem.
Przypominamy, że za znęcanie się nad zwierzętami poprzez utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach oraz w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa właścicielowi grozi do 3 lat więzienia. Wstrząsające zdjęcia z interwencji w Świętochłowicach można zobaczyć poniżej. Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Ukradł psa berneńskiego. Wpadł, gdy spacerował z nim po mieście
Makabryczne odkrycie na plaży. Pies przywiązany do drewnianego pala
Wzrosła liczba martwych psów w pseudohodowli. Pojawiły się nowe fakty