W katowickiej Fabryce Porcelany zaginął york. Na znalazcę czeka wysoka nagroda
Mieszkańcy Śląska od tygodnia poszukują Januszka. 9-letni piesek rasy yorkshire terier zaginął na terenie Fabryki Porcelany w Katowicach (ulica Porcelanowa 23). Właściciele czworonoga bardzo się martwią, ponieważ zwierzę choruje i przyjmuje na stałe drogie leki.
Januszku, wróć!
Pomimo intensywnych prób odnalezienia psiego seniora, po Januszku nadal nie ma ani śladu. Malutki czworonóg nie miał na sobie obroży, co dodatkowo utrudnia poszukiwania. Jest krótko ostrzyżony, zaledwie dzień przed zaginięciem był u fryzjera.
- Piesek zaginął 17 marca o godz. 15.55. Na monitoringu widzimy, że wyszedł z Fabryki Porcelany i chodziło po parkingu przy samochodach. Szukaliśmy go do późnych godzin wieczornych, ale niestety go nie znaleźliśmy - czytamy słowa właścicielki psa na portalu Dziennik Zachodni.
- Na tym terenie znajduje się dużo biur, jest sporo samochodów na parkingach. Nie chcemy nikogo oskarżać. Być może wskoczył komuś do samochodu lub ktoś go przygarnął, żeby go ogrzać i zabrał do domu. Jest też czarny scenariusz, że ktoś go po prostu przetrzymuje - powiedziała zmartwiona właścicielka psa.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
Na znalazcę czeka pokaźna suma
Zdjęcie Januszka zostało opublikowane na mediach społecznościowych i udostępnione ponad 300 razy. W treści wpisu obiecano, że dla znalazcy lub osoby, która doprowadzi właścicieli do zaginionego pupila przewidziana jest nagroda pieniężna w wysokości aż 10 tysięcy złotych.
Właściciele Januszka wciąż wierzą w moc ludzkich serc. Nie tracą nadziei, że pieskowi nic nie grozi i już niedługo wróci do swojego rodzinnego domu.
Jeśli widziałeś lub przygarnąłeś pieska bądź masz informacje na temat miejsca jego pobytu, to właściciele proszą o pilny kontakt telefoniczny pod numerem: 502 499 241. Właściciele psa gwarantują anonimowość.
Zobacz zdjęcia:
Suczka czekała godzinami w deszczu na powrót właściciela. Nie rozumiała, że ją porzucił
Malutka koala tuli się do operowanej mamy. Tak bardzo się boi, że już nigdy się nie obudzi