Uratowano trójkę jenotów z fermy futrzarskiej. „Ofiary ludzkiej podłości nie zaznały normalności"
Trójka jenotów stała się nowymi podopiecznymi Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Jeden z nich, nazywany Yun, został wyrzucony z hodowli po tym, jak zachorował na nosówkę, aby nie zaraził pozostałych zwierząt. Po dramatycznych przeżyciach na fermie podjął nierówną walkę z chorobą.
Jenoty cudem uniknęły śmierci
Yun, Yuki i Yono to imiona trzech jenotów, które uratowano z fermy futrzarskiej. Od momentu przyjścia na świat zwierzęcy bracia byli więzieni w ciasnych klatkach, aby ostatecznie zostać kołnierzem w płaszczu czy ekstrawaganckim brelokiem. Bez możliwości swobodnego poruszania się, bez szans na chwilę spokoju i poczucia bezpieczeństwa, czekały na śmierć. Na szczęście zwierzęta futerkowe znalazły schronienie, nim uśmiercono je w bestialski sposób. Zajęli się nimi weterynarza z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, którzy podkreślają, że "ich oczy śnią się po nocach, mówią wszystko o tym, czego doświadczyły". - Dziś są z nami i chcemy pomóc tej trójce, oddać im normalność, o jakiej nie miały nawet prawa marzyć w obozowym morderczym świecie - czytamy na oficjalnym fanpage'u ośrodka rehabilitacyjnego.
Jenoty przeszły pełną diagnostykę, w tym RTG, USG, echo serca, badania krwi, kału oraz inne potrzebne testy, szczepienia i zabiegi dentystyczne. Fatalny stan zdrowia jednego z nich wzbudził obawy ekspertów.
Jenot walczy z perfidną chorobą
W trakcie pobytu na fermie futrzarskiej jenot o imieniu Yun zapadł na chorobę, która mogła w znaczący sposób popsuć jakość jego futra. Było to równoznaczne z tym, że w oczach hodowcy stał się nieopłacalnym, bezwartościowym produktem i zagrożeniem dla reszty hodowli. Zamiast opieki weterynaryjnej i możliwości spokojnego powrotu do zdrowia, zdecydowano się go zwyczajnie pozbyć.
Paradoksalnie wyrzucenie z hodowli było najlepszym możliwym darem od losu dla schorowanego zwierzęcia. Jak przekazują weterynarze, Yun znajduje się obecnie w szpitalu podłączony do kroplówki. Wyniki badań wykazały zapalenie pęcherza oraz nosówkę. Jego nerki, wątroba i trzustka są w ciężkim stanie.
Yun dostaje lekarstwa oraz zastrzyki, lecz czekają go długie tygodnie, nim odzyska siły. Pracownicy ośrodka rehabilitacyjnego proszą o wsparcie finansowe na pokrycie leczenia Yuna oraz reszty podopiecznych. Szczegóły dotyczące przelewu znajdują się w poście poniżej. Dajmy im szansę i pozwólmy, by po koszmarze na fermie mogły spędzić resztę życia bez cierpienia.
Zobacz nagranie:
Źródło: Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Wielkie małe szczęście w Warszawskim ZOO. Urodził się myszojeleń
Świąteczna oferta w Lidl. Akcesoria i karma dla zwierząt w atrakcyjnych cenach
Zapadła decyzja. Fanta i Filemon muszą opuścić schronisko na Hali Kondratowej