Turysta znalazł na piasku niezwykłe stworzenie. Zwą je "lwią grzywą"
Pewien mieszkaniec Wielkiej Brytanii dokonał zaskakującego odkrycia podczas spaceru brzegiem morza. Fale wyrzuciły na brzeg bełtwę festonową. Ten gatunek uważany jest za największą meduzę świata. Jej rozmiar rzeczywiście robi wrażenie.
Richard Lee wydał ostrzeżenie po znalezieniu co najmniej kilku meduz na popularnej plaży w Anglesey w Walii. Brytyjczyk wzywa, by nie lekceważyć skutków kontaktu z bełtwą festonową, której jad jest niezwykle bolesny.
"Lwia grzywa" wyrzucona na brzeg
- Rozpoczęły się wakacje, dlatego pomyślałem, że warto ostrzec innych plażowiczów, zanim jakiemuś dziecku stanie się krzywda – podkreślił Lee w rozmowie z North Wales Live.
Bełtwy festonowe (Cyanea capillata) to meduzy zimnolubne, które są jednymi z najstarszych zwierząt na Ziemi. Mają różnorodne ubarwienie, najczęściej żółtawe lub błękitne. Większe osobniki są szkarłatne – ciemnofioletowe, a bledsze kolory można zaobserwować u osobników młodocianych. Żołądek jest jaskrawożółty.
Te stworzenia mają masę cienkich macek przypominających lwią grzywę, stąd ich nazwa. Osobnik sfotografowany przez turystę był znacznie mniejszy, niż standardowe okazy tych galaretowatych stworzeń. Ich dzwony mogą mieć ponad 2,5 metra średnicy, a długość czułków osiąga nawet do 30 metrów.
Należy jednak pamiętać, że jest to sporych rozmiarów meduza, posiadająca dużą ilość bardzo długich czułków (tentakuli) wyposażonych w liczne komórki parzydełkowe (tzw. nematocysty)
Sinice to pikuś przy tych meduzach
Jad bełtwy festonowej nie jest w stanie zabić zdrowego człowieka . Chociaż spotkanie z bełtwą festonową nie zagraża ludzkiemu życiu, to w dalszym ciągu trzeba jednak uważać, bo ten gatunek krążkopława boleśnie parzy. W przypadku silnego, rozległego poparzenia, niezbędna jest konsultacja lekarska. Szczególnie wrażliwi mogą być alergicy oraz dzieci. Bliskie zetknięcie się z meduzą, w konsekwencji poparzenie, może także wywołać panikę u ludzi kąpiących się, co oczywiście może stać się samo w sobie niebezpieczne. Warto dodać, że parzydełkowce same nie wybierają kierunku pływania, są zależne od prądów morskich, wiatru i fal, dlatego mimo, iż żyją głównie w Oceanie Atlantyckim i Morzu Północnym, to istnieje potencjalne ryzyko natknięcia się na nie w Morzu Bałtyckim.
O zaobserwowanym gatunku rozpisywał się Arthur Conan Doyle, twórca postaci legendarnego detektywa Sherlocka Holmesa. Olbrzymia meduza stała się źródłem inspiracji do stworzenia kryminalnego opowiadania, zatytułowanego "Lwia grzywa".
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Znalazł ulubioną zabawkę kota z czasów dzieciństwa. Reakcja mruczka bije rekordy popularności
-
Kierowniczka Biedronki wyrzuciła klienta ze sklepu. Powód? Mały pies na rękach
Źródło: o2.pl, greelane.com