Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Turyści nad Bałtykiem myśleli, że to foka. Po chwili wszyscy wybiegli z wody, nagranie wzbudziło sensację
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 27.07.2023 12:55

Turyści nad Bałtykiem myśleli, że to foka. Po chwili wszyscy wybiegli z wody, nagranie wzbudziło sensację

Plażowicze spotkali niespodziewanego gościa nad brzegiem morza
Plażowicze spotkali niespodziewanego gościa nad brzegiem morza. źródło: Marek BAZAK/East News, screen z filmu gs24.pl

Plaża w Trzęsaczu, miejscowości znanej z ruin kościoła wybudowanego w średniowieczu, z którego dziś pozostały tylko szczątki południowej ściany, od niedawna ma nietypowego lokatora. Choć z początku wzięto go za fokę, spłaszczony i pokryty zrogowaciałą łuską ogon skutecznie wyprowadza świadków z błędu. Zażywa morskiej kąpieli i przyciąga wzrok zaciekawionych plażowiczów. Mowa o… bobrze. 

Trzęsacz na ustach miłośników przyrody. Widziano tam "bobra bałtyckiego"

Do redakcji “Głosu Szczecińskiego” wpłynęło zgłoszenie czytelnika, który podczas spaceru plażą spotkał rzadko spotykany w tamtej okolicy gatunek zwierzęcia. Z początku niezidentyfikowane stworzenie przywodziło na myśl zagubione szczenię foki, które odłączyło się od swojej matki. Było niewielkich rozmiarów i sprawnie radziło sobie w wodzie, jednak na tym kończy się wszelkie podobieństwo z morskim ssakiem. 

Stworzenie wypatrzyły jako pierwsze dzieci bawiące się na skraju plaży. “Foka! Foka!” - wykrzykiwały w kierunku rodziców, co natychmiast zaalarmowało dorosłych. Wokół zebrał się tłum gapiów, a osoby zażywające kąpieli na wszelki wypadek wyszły z wody. Jeden z wczasowiczów ze Stargardu słusznie zauważył, iż foki częściej można zobaczyć w okolicach Trójmiasta aniżeli w pobliżu granicy morskiej Polski z Niemcami, dlatego z niecierpliwością oczekiwano momentu, aż stworzenie podpłynie do brzegu. Kiedy tak się stało, turyści błyskawicznie wyciągnęli aparaty i zaczęli nagrywać.

Wbrew pierwszym przypuszczeniom dotyczącym niespodziewanego pojawienia się fok w Trzęsaczu, rzeczywistość okazała się nieco odmienna. Przy palach służących do rozbijania fal pływał bóbr, zdając sobie nic nie robić z obecności plażowiczów.

Wjechał hulajnogą w psa, po wszystkim naciągnął na głowę kaptur. Maleńki york miał ZGRUCHOTANY kręgosłup

Zwierzęcia nie wolno niepokoić. Bobry w Polsce są pod ochroną

Zwierzątko przy ostrodze brzegowej spokojnie pływało, pozwalając świadkom na fotografowanie i nagrywanie nietypowego zjawiska w tej części Polski. Jak zauważa dr hab. Lidia Felska-Błaszczyk z wydziału Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, najprawdopodobniej jego obiektem zainteresowania były rośliny służące za uzupełnienie bobrzego jadłospisu. W miesiącach wiosennych i letnich gryzonie te porzucają ciężkostrawną dietę zawierającą podkorze, młodą korę i pędy na rzecz roślin zielnych.

Należy pamiętać, iż zgodnie z Konwencją o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk, bóbr europejski (Castor fiber) w Polsce jest gatunkiem częściowo chronionym, dlatego nawet jeśli osobniki przynależne do tego gatunku pojawią się na oblężonych przez turystów i spacerowiczów plażach, straszenie, niepokojenie i zmuszanie zwierzęcia do zapozowania do zdjęcia jest ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy zrobić. Zalecamy zachowanie ostrożności i trzymanie psów na uwięzi, gdyż spłoszone stworzenie o ostrych siekaczach może stać się agresywne, kiedy poczuje się zagrożone.

Bobry ciągną nad Bałtyk. Ich obecność zarówno na plaży, jak i w samym morzu nie jest niczym nadzwyczajnym

Bóbr zaobserwowany w Trzęsaczu nie jest pierwszym osobnikiem należącym do tego gatunku, którego plażowicze spotkali nad Morzem Bałtyckim. Chociaż gryzonie ziemnowodne z natury mieszkają wyłącznie w pobliżu rzek lub jezior, gdzie ścinają drzewa, by budować tamy, coraz częściej zawędrowują nad zbiorniki wodne o wyższym poziomie zasolenia. 

Chociaż widok ssaków z rodziny bobrowatych budzi powszechne zdziwienie wśród plażowiczów, nie ma jednak powodów do niepokoju, gdyż Bałtyk nie jest bardzo słonym morzem. Jego średnie zasolenie wynosi około 7 promili, czyli 7 części soli na 1000 części wody i z tego względu kąpiel w morzu nie jest dla bobrów ani niebezpieczna, ani niekomfortowa. 

Ekspertka w rozmowie z gs24.pl zauważa, iż obecność bobrów nad Morzem Bałtyckim, a także w Tatrach, powoli przestaje być sensacją. Kolonie tychże zwierząt wyruszają w dalsze podróże w poszukiwaniu nowych siedlisk, a ich przewagą jest fakt, iż należą do nielicznego grona gatunków, które potrafią przystosować środowisko do własnych potrzeb.

- Wprawdzie bóbr jest zwierzęciem żyjącym przy zbiornikach słodkowodnych, jednak, jeśli rodzina bobrów mieszka gdzieś w pobliżu Trzęsacza, mogą od czasu do czasu popływać w morzu - dodaje dr hab. Felska-Błaszczyk.

Źródło: gs24.pl, facebook/fokarium