Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > To nie jest zwiastun filmu o apokalipsie. Na Pekin spadł "deszcz robaków"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 10.03.2023 12:44

To nie jest zwiastun filmu o apokalipsie. Na Pekin spadł "deszcz robaków"

None
twitter/The Rio Times

Choć deszcz robaków kojarzy się raczej ze scenariuszem do apokaliptycznego filmu, w Chinach, a konkretnie Pekinie, wydarzył się on naprawdę. Zdjęcia i nagrania, które obiegły świat przyprawiają o gęsią skórkę nie tylko osoby, które boją się insektów. Pojawia się kluczowe pytanie, jak doszło do tego nietypowego zjawiska?

Nagrania, które obiegły świat, mogą przypominać sceny prosto z Apokalipsy, jednak “deszcz robaków” wydarzył się naprawdę. Mieszkańcy Pekinu zostali ostrzeżeni przez władze, aby poruszać się po ulicach jedynie z użyciem parasola.

"Deszcz robaków" w Chinach

W mediach społecznościowych rozprzestrzeniły się nagrania uchwycone w Pekinie. Można na nich zaobserwować mieszkańców chińskiej stolicy, przechadzających się po ulicach pod parasolkami. Jednak służyły im one w innym celu, niż wyłącznie do zabezpieczenia przed deszczem lub śniegiem. Miasto zalał “deszcz robaków”. Insekty znajdywały się dosłownie wszędzie, na drogach, trawnikach, samochodach, drzewach, domach i ich dachach.

Zgodnie z tym, co podaje “Daily Star”, pojawiło się oficjalne ostrzeżenie, które sugerowało mieszkańcom Chin, aby nie decydowali się na opuszczanie zadaszonych pomieszczeń. Naturalnie nie wszyscy mogli sobie na to pozwolić.

Tak wstrząsającej interwencji dawno nie było. Aktywiści ratują psy z rąk szaleńca

Co wywołało nadzwyczajne zjawisko atmosferyczne?

Nie ma się co dziwić, ze zarówno Chińczycy, jak i internauci, do których dotarły materiały z niemal apokaliptycznej wizji, zaczęli zastanawiać się, jak doszło do tego zjawiska. Chociaż chińskie władze nie podały oficjalnej przyczyny niecodziennego wydarzenia, w sieci krąży kilka prawdopodobnych teorii dotyczących anomalii pogodowej.

Jedna z grup zakłada, że to nic innego, jak kwitnące topole, których kwiaty do złudzenia przypominają gąsienice. Inni natomiast sugerują, że to insekty rozprzestrzeniające się po okolicy wraz z podmuchem wiatru po burzy, co zdarzało się już w przeszłości. 

Kolejna, aczkolwiek dużo mniej prawdopodobna koncepcja głosi, że zdarzenie ma związek z Pełnią Robaczego Księżyca, która miała miejsce 7 marca br. Nazwa ta została wymyślona przez rdzennych Amerykanów, którzy skojarzyli ją z okresem nadchodzącej wiosny, kiedy na powierzchni ziemi zaczynają pojawiać się robaki. 

 

"Koniec świata jest coraz bliżej"

Nagrania i zdjęcia tajemniczych obiektów, które pojawiły się w Pekinie, wywołały u niektórych internautów ciekawość, a niekiedy też przerażenie. Odnosząc się do apokaliptycznych obrazów ze stolicy Chin, część widzów napawa obawa, że zbliża się koniec świata. 

- Widząc te wszystkie znaki… Jak wygląda nasza relacja z Bogiem? - pisze jeden z internautów.

- Obudźcie się ludzie, żyjemy w czasach ostatecznych - dodaje kolejny.

- Czemu widać je tylko na autach? - podważa autentyczność filmiku inny.

 

@official_nastasiagrace There are worms falling out the sky in this unverified town of China. do you think it's nature of HAARP? 🧐 #fyp #rainingworms #rainingwormsinchina #haarp ♬ original sound - Nastasia Grace

 

źródło: podroze.gazeta.pl

Tagi: Owady Świat
Lecą wióry w Tatrach. Leśnicy natknęli się na kwadratowe dziuple. Widzieliście je kiedyś?
W ostatnim czasie leśnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego natknęli się na gigantyczne dziury w drzewach, które wyglądają jakby wyszły spod ręki wandali. Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości to robota pewnego płochliwego zwierzęcia. Jaki ptak jest ich autorem i gdzie najczęściej można je znaleźć? Niewątpliwie precyzyjnie wydrążona w drzewie dziupla o kwadratowym bądź prostokątnym kształcie może wydawać się czymś zaskakującym i rzadko spotykanym w polskich lasach. Jesteśmy przekonani, że niektórzy mogliby nawet pomyśleć, że to sprawka człowieka. Okazuje się jednak, że za całym zamieszaniem stroi płochliwe stworzenie, które w Polsce objęto ochroną gatunkową ścisłą.
Czytaj dalej
Pokazał, jak przygarnięcie kota może odmienić jego życie. "Prawdziwą różnicą jest spojrzenie w jego oczach"
Jak zmieniają się zwierzęta po adopcji? Użytkownik Reddita pokazał metamorfozę kota, którego przygarnął z ulicy. Widząc zestawienie dwóch zdjęć, aż trudno uwierzyć, że jest na nich ten sam mruczek. Internauci są jednomyślni w twierdzeniu, że największą różnicę widać w jego oczach. Larry to kot, który w końcu natrafił na osobę, dla której jego los nie był obojętny. Na jego przykładzie można doskonale zaobserwować, jak bardzo zmieniają się stworzenia, które z niechcianego i porzuconego zwierzaka stają się kochanym i zadbanym pupilem domowym. 
Czytaj dalej