Syn kobiety długo prosił ją i swojego tatę, by pozwolili mu mieć jakieś zwierzątko. Rodzice jednak trochę wahali się przed wyrażeniem zgody. Jak wiadomo, zwierzę w domu to w końcu wielka odpowiedzialność, nie wiedzieli, czy ich 10-latek na pewno jest na nią gotowy. Kiedy w końcu zabrali go do schroniska, chłopiec zrobił coś niezwykłego. Każde dziecko marzy o tym, żeby mieć jakieś zwierzątko. Jednak większość maluchów podchodzi do tego w bardzo dziecinny sposób, co oczywiście nie dziwi. To na rodzicach spoczywa odpowiedzialność, żeby podjąć decyzję dotyczącą tego, czy ich syn lub córka będą w stanie zająć się zwierzęciem.