Nastolatkowie jeżdżący po płonącym buszu — to brzmi jak historia, która nie może mieć dobrego zakończenia. A jednak, intencje, jakimi kierowali się ci dwaj nastoletni chłopcy, oraz to, że ich misja zakończona była ostatecznie sukcesem, sprawiła, że cały świat okrzyknął tę dwójkę bohaterami. Zazwyczaj takie zachowania nie są pochwalane, jednak w sytuacjach kryzysowych priorytety się zmieniają. Podczas gdy Australia płonie, a życia ludzi i zwierząt są coraz bardziej zagrożone, wiele osób naginana granice tego, co zazwyczaj jest akceptowalne, by pomóc w każdy sposób, w jaki tylko potrafią. W taki właśnie sposób zachowali się ci dwaj nastolatkowie, którzy wjechali swoim samochodem w płonący busz.
Nastolatki popisały się niezwykłą bezmyślnością i okrucieństwem, wsadzając do mikrofalówki małego kotka. W dodatku postanowiły to nagrać i opublikować na Snapchacie. Ich post oczywiście natychmiast został zgłoszony do towarzystwa zajmującego się przeciwdziałaniu przemocy wobec zwierząt. Ta sprawa dalej będzie toczyć się w sądzie. Znęcanie się nad zwierzętami, to niestety bardzo częste zachowanie wśród młodych ludzi. Bardzo często słyszymy o przypadkach, w których nastolatki, czy wręcz dzieci robią coś niewyobrażalnego naszym małym, niewinnym przyjaciołom. Ten malutki kotek został wsadzony do mikrofali, która zaraz po tym została włączona. Ta sprawa mogła skończyć się tragicznie.