Szósty zmysł? Pies wyczuł, że coś jest nie tak, uratował opiekunkę przed kataklizmem
Pod koniec 2017 roku Poppy Yang z Tajwanu znalazła bezpańskiego kundelka na parkingu i postanowiła się nim zająć. Tamtego feralnego dnia nie miała pojęcia, że 6 miesięcy później nowy podopieczny o imieniu Twenty odwdzięczy się za przysługę, ratując jej życie. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka i posiada coś, co można nazwać szóstym zmysłem. Natura obdarzyła czworonogi niemalże nieomylnym instynktem samozachowawczym, mającym na celu działanie prowadzące do unikania bodźców zagrażających życiu. Co zadziwiające, zwierzaki potrafią odpowiednio wcześnie reagować w niebezpiecznych sytuacjach, podczas gdy ludzie w podobnych okolicznościach nie dostrzegają żadnych oznak zbliżającego się kataklizmu.
Adoptowany pies zaczął się bardzo dziwnie zachowywać
Jak pokazuje historia adoptowanego pieska imieniem Twenty, "szósty zmysł" znajduje zastosowanie w najmniej oczekiwanych sytuacjach. Wcześniej czworonóg włóczył się po parkingu, bezskutecznie szukając schronienia, aż w końcu pewnego dnia znalazł je w objęciach młodej kobiety, która postanowiła go adoptować.
Wygląda na to, że ten akt bezinteresownej pomocy i dobroci przyniósł Poppy Yang dobrą karmę. We wtorek, 6 lutego 2018 roku piesek na swój sposób podziękował jej za zabranie go z ulicy i otoczenie opieką. Podczas wieczornego spaceru kobieta zauważyła, że jej podopieczny wydawał się czymś szczególnie zaniepokojony.
- Wróciłam do domu o 23.00 i wyszłam na chwilę pobawić się z Twenty na zewnętrz. Około godziny 23.30 on zaczął biegać tam i z powrotem oraz szczekać na ziemię. To nie było normalne – opowiada właścicielka psa, cytowana przez "The Dodo".
Kiedy skończyła się zabawa, Poppy zamierzała wrócić do środka i wziąć prysznic. Twenty miał jednak zupełnie inne plany. Pies w dalszym ciągu szczekał, a właścicielka nie była w stanie go uspokoić, dlatego była zmuszona przełożyć kąpiel na później. Podświadomie przeczuwała, że szczeniak chce jej coś przekazać, dlatego podążała jego śladem. Tego wieczora, zaledwie kilka minut po północy, Tajwan nawiedziło potężne trzęsienie ziemi o sile 6,4 w Skali Richtera. Na szczęście, gdy trzęsienie ustało, budynek Poppy wciąż stał. Ani kobieta ani jej szczeniak nie zostali ranni, a szkody w mieszkaniu wydawały się stosunkowo niewielkie. Jedynie liczne przedmioty spadły na podłogę.
Zwierzak uchronił swoją właścicielkę przed kataklizmem
Po wszystkim Poppy weszła do łazienki, a jej oczom ukazała się podłoga pokryta szkłem z drzwi prysznica. Patrząc wstecz, gdyby nie Twenty, w chwili trzęsienia kobieta znajdowałaby się w pułapce, a odłamki mogłyby wyrządzić jej poważną krzywdę.
- Jestem wdzięczna, że Twenty mnie wtedy ostrzegł. Będziemy żyć razem na zawsze, dopóki nie zostaniemy rozdzieleni śmiercią. To najlepszy sposób, abyśmy mogli sobie wzajemnie podziękować – przyznała Poppy.
Od zarania dziejów istnieje przekonanie, że zwierzęta potrafią wykryć wibracje i dźwięki poprzedzające trzęsienie ziemi, dzięki wyostrzonemu zmysłowi słuchu, którego ludzie nie posiadają. Grupa chińskich naukowców składającą się z biologów, geofizyków, chemików, meteorologów i biofizyków twierdzi, że silne i tragiczne w skutkach trzęsienia nadspodziewanie często poprzedzone były dziwnym zachowaniem wielu gatunków. Podobne zmiany można czasem zaobserwować nie tylko u psów, ale także u kurczaków i kaczek oraz niektórych gatunków ptaków.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Co skraca życie zwierzaków? 7 najczęściej popełnianych błędów
Znaleźli zwierzątko tak małe, że ważyło mniej niż 1 gram. Dziś jest nie do poznania
Pies został ukąszony przez żmiję zygzakowatą. To nie pierwszy taki przypadek w tej okolicy
Źródło: zpazurem.pl, thedodo.com