Szczeniak porzucony obok śmietnika. Trudno sobie wyobrazić, jak bardzo się bał
Szczeniaczek został znaleziony przy śmietniku i okropnie bał się ludzi - nawet tych, którzy chcieli mu pomóc. Skąd się tam wziął? Jego historia to kolejny przykład na to, że niektórzy ludzie wciąż przekraczają granice bezduszności.
Dog Rescue Shelter to jedno z największych schronisk w Serbii, które od 2007 roku stara się o poprawę losu porzuconych czworonogów. Podobnie stało się w przypadku tego szczeniaka. Ludzie o dobrych sercach nie mogli przejść obojętnie. Widząc jego cierpienie, zrobili wszystko, co w ich mocy, aby dać mu szansę na lepsze życie.
Szczeniak porzucony przy śmietniku
Osobom kochającym zwierzęta trudno uwierzyć w to, że ktoś jest w stanie porzucić całe mioty małych, bezradnych stworzeń. Niestety takie przypadki zdarzają się i to dosyć często na całym świecie. Podobnie stało się na jednej z serbskich ulic. Przechodnie zaobserwowali, że pobliskie śmietniki zamieszkuje szczeniak, który ewidentnie został tam porzucony przez swojego właściciela. Nikt nie dostrzegł jego mamy, psiego rodzeństwa, ani osoby, która szukałaby go w okolicy.
Wtedy o piesku poinformowano “Dog Rescue Shelter”. Inspektorzy nie potrzebowali dużo czasu do namysłu, aby ruszyć na pomoc porzuconemu maluchowi. Kiedy znaleźli się na miejscu, już na pierwszy rzut oka stwierdzili, że szczeniak ma około sześciu tygodni. Po dokładnych oględzinach miejsca nie mieli wątpliwości, że w otoczeniu śmieci malec znajduje się zupełnie sam. Trudno uświadomić sobie, jak bardzo musiał się bać, pozostawiony tam na pastwę losu.
Najsłabsze kociątko odeszło za Tęczowy Most. Uchwycono wzruszającą scenę pożegnania z jego mamąSzczenię dostało szansę od losu
Kiedy pracownicy schroniska złapali szczeniaka, szybko udali się z nim do weterynarza, gdzie został poddany całemu szeregowi badań. Po dokładnym obejrzeniu go przez specjalistów maluch otrzymał leki na zwalczenie pasożytów wewnętrznych, ale także tych, które znajdowały się na jego skórze. Następnie trafił do domu tymczasowego, aby nie zarazić żadną z infekcji, na które cierpiał innych podopiecznych schroniska, a także nie przejąć chorób od nich, dopóki jego organizm nie wróci do pełni sił.
Pracownicy przytułku nadali mu imię Oscar. Psiak z dnia na dzień wracał do zdrowia, rósł i prawidłowo się rozwijał. Dzięki troskliwej opiece przestał również panicznie bać się ludzi. To doprowadziło do czasu, w którym był już gotowy do adopcji.
Na szczęście znalezienie kochającego domu dla szczeniaka błąkającego się obok śmietnika nie zajęło dużo czasu. Oskar znalazł kochającą rodzinę, w której nigdy więcej nie będzie musiał martwić się, że osłabnie z głodu lub zmarznie na zewnątrz w zimną noc.
Choć to wspaniałe zakończenie smutnej historii Oskara, niestety problem bezdomności zwierząt wciąż dotyka wiele krajów, zwłaszcza tych uboższych, na czym niewątpliwie cierpią niewinne istoty. Na świecie wciąż pozostaje wiele psów w różnym wieku, które marzą o kochających opiekunach, którym mogłyby odpłacić się tym samym uczuciem. Jeśli masz taką możliwość, rozważ adopcję choć jednego z nich.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: youtube; historiascomvalor.com