Szczeniak rozpaczliwie wyje obok głębokiej dziury. Nie przestaje, dopóki ktoś nie zajrzy do środka
Podczas spaceru Willians Mollo Flores natknął się na kudłatego białego szczeniaka w pobliżu swojego domu. Zwierzak nie chciał ruszyć się z miejsca i wyczekiwał, aż ktoś pomoże jego przyjacielowi. Dzięki swojej niezwykłej lojalności, tego wieczora uratowano aż dwie istoty. Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka i rzeczywiście te domowe zwierzaki to naprawdę nierównani kumple, którzy pozostają przy swoich bliskich na zawsze. Jak się okazuje, ich wierność nie dotyczy wyłącznie człowieka. Są wierne także innym czworonogom.
Pies wył, siedząc przy dziurze. Tak wzywał pomoc
Widząc błąkającego się bądź porzuconego psa mamy obowiązek mu pomóc. Tak też postąpił pewien młody mężczyzna z Chile. Willians Mollo Flores zabrał swojego podopiecznego na wieczorny spacer po okolicy. Wówczas nie przypuszczał, że ich drogi skrzyżują się ze stworzeniami w potrzebie.
Przechodząc obok starego placu budowy, pies należący do Floresa zaczął ciągnąć smycz w innym kierunku. Nie zatrzymawszy się ani przez sekundę pobiegł naprzód i doprowadził swojego pana do samotnie siedzącego szczeniaka. Nieopodal drogi znajdował się mały biały piesek, który nieustannie wył. Spacerowicz podejrzewał, że w ten sposób futrzak okazuje swój smutek i tęsknotę za rodziną, która go porzuciła bądź próbuje zwrócić na siebie uwagę przechodniów. W tym stwierdzeniu z pewnością tkwi ziarno prawdy, ale nie do końca można się z nim zgodzić.
W rzeczywistości szczeniak wcale nie próbował zwrócić uwagi na siebie samego, lecz czworonożnego przyjaciela. Tak się składa, że miejsce, w którym przesiadywał pupil, znajdowało się tuż obok głębokich, otwartych szybów. W jednym z nich tkwiło jego rodzeństwo.
Psi pakiet do adopcji
Chłopak, który natknął się na porzucone szczeniaki, zdawał sobie sprawę, że pies uwięziony w dole najprawdopodobniej wpadł do środka przez własną nieuwagę. Nie miał pojęcia, od jak dawna przebywa pod ziemią, ale jedno było pewne - nie było czasu na wahanie.
Flores nie miał pewności, czy będzie w stanie wydostać zwierzaka na powierzchnię bez użycia liny. Z oczywistych powodów nie chciał ryzykować, żeby samemu nie znaleźć się w pułapce bez wyjścia. Postanowił więc niezwłocznie pobiec do domu i wrócić na miejsce z odpowiednim wyposażeniem.
- Nie wiedziałem, jak zareagować, to był bardzo napięty moment. Złapałem wodę, jedzenie i sznur, a potem przyszedłem psu z pomocą. Wspiąłem się do dziury i udało mi się wydostać szczeniaka - wspomina Flores w rozmowie z "The Dodo".
Po bezpiecznym wyjściu z dziury uwięziony pies natychmiast pobiegł do swojego rodzeństwa, jakby chciał podziękować mu za jego rolę w uratowaniu go. Na tym akcja ratunkowa się nie zakończyła.
Flores nakarmił i napoił odnalezione zwierzęta. Mimo, iż chciał zabrać je ze sobą, szczenięta były zbyt wyczerpane, by podążyć za nim do domu. Mieszkaniec Chile sfotografował kudłate czworonogi, po czym zwrócił się o pomoc do internautów, dodając post w mediach społecznościowych.
Wpis dotarł do miejscowej ratowniczki zwierząt Valeski Torres Tapia, która nie zważywszy na późną porę, wsiadła w samochód i popędziła we wskazane miejsce. Kobieta przejęła obowiązki Floresa i przewiozła szczenięta do własnego domu.
Tymczasowa opiekunka dokładnie wykąpała i wypielęgnowała nowych podopiecznych. Głęboka bliskość pomiędzy nimi stała się inspiracją w wyborze imion. Jednego z pupili nazwano Salvador, czyli wybawca, natomiast drugi zyskał przydomek Angel.
Chociaż nie jest do końca jasne, w jaki sposób szczenięta wylądowały same z dala od właściciela, Tapia twierdzi, że mogły zostać porzucone przez pseudohodowców. Gdy straciły dach nad głową, miały wyłącznie siebie nawzajem. - Obejmują się, dbają o siebie i nie opuszczają na krok. Ci dwoje są jak bliźnięta syjamskie, ponieważ zawsze się przytulają - przyznaje ratowniczka zwierząt, która postanowiła sama adoptować psie rodzeństwo. - Wiem, że Angelowi i Salvadorowi trudno byłoby znaleźć rodziny, ponieważ są nierozłączni. Nie można ich rozdzielić. Więc zatrzymam ich – i dam im więcej miłości, niż mogliby sobie wyobrazić.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Meghan Markle i książę Harry zyskali nowego członka rodziny. Został uratowany z laboratorium
WWF alarmuje: w próbkach wody z Odry znaleziono amoniak. Skażenie może dotrzeć do Bałtyku
Najszybsze rasy psów. Od tych czworonogów szybszy jest tylko wiatr
Źródło: The Dodo