Świat stał się dziś smutniejszy. Odszedł dzielny wojownik i bliski przyjaciel
Benio był energicznym, kochającym psiakiem, którego los potraktował niestety z zimnym okrucieństwem. Benio nie zaznał wiele ciepła od ludzi. Dopiero pod opieką wolontariuszy Ekostraży jego życie zmieniło się na lepsze. Niestety, nie trwało długo.
Benio był jednym z podopiecznych organizacji Ekostraż. Został porzucony przez właściciela. Na domiar złego, zmagał się ze śmiertelną chorobą.
Smutny los pieska Benia
Życie Benia było krótkie i smutne . Niestety, wolontariusze Ekostraży rzadko mają do czynienia ze szczęśliwymi, zadbanymi psami. Ich zadanie polega przecież na ratowaniu zwierząt z opresji, przygarnianiu bezdomnych lub odbieraniu tych, nad którymi znęcają się właściciele.
Podobnie smutne życie wiódł Benio, dopóki nie trafił pod skrzydła wolontariuszki Gabrysi z Ekostraży.
Piesek był słaby, trawiła go śmiertelna choroba. Mimo to pod opieką Gabrysi przeżył swoje najszczęśliwsze chwile. Do końca starał się być niezależnym, dumnym psem. Tego dnia jednak nie mógł już wstać na nogi.
Wreszcie znalazł dom
Ekostraż poinformowała o śmierci Benia w poruszającym wpisie na Facebooku. Działacze podkreślili, że w przypadku wielu uratowanych zwierząt to właśnie członkowie Ekostraży przygarniają je pod własny dach. Tak było w przypadku Benia.
- Gabrysiu, wybrałaś Benia, on pokochał Ciebie i nikt nie był w stanie przewidzieć, że to potrwa tak krótko - czytamy w pożegnalnym poście. - Daliście mu najpiękniejszy czas w życiu, najlepszą opiekę i najlepsze pożegnanie. Jak opisałaś ten dzień, to poryczeliśmy się wszyscy. Brak nam słów.
Zabrała go choroba
Wolontariuszka Gabrysia we wzruszających słowach opisała ostatni dzień Benia. Niestety, zżerała go choroba i nawet mocne leki nie pomagały.
- Mimo to byliśmy do końca razem, do końca w miarę wesoło - napisała Gabrysia. - Były kabanosy, uszy królicze, jakieś zabawy na jego siły.
Benio zmarł w spokoju w ciepłym domu u boku kochającego opiekuna. Jego życie, choć krótkie, miało happy end.
Ekostraż walczy codziennie o to, by wyrwać z opresji cierpiące zwierzęta. Bo każde z nich zasługuje na dobre życie i dobre zakończenie.
Przeczytaj wpis pożegnalny i zobacz zdjęcia Benia:
Źródło: Facebook.com / EKOSTRAZ
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Byk, który ciężko ranił właściciela, został zastrzelony. Czy tragedii dało się zapobiec
-
Mężczyzna spłatał figiel swojemu psu. Internauci nie mogą oderwać oczu od nagrania
-
Mężczyzna padł ofiarą ataku drapieżnika w najmniej spodziewanym momencie