Suczka znienacka zaczęła warczeć na właścicielkę. Gdy kobieta wyjrzała przed dom, ugięły się pod nią kolana
Suczka miała wiele problemów zdrowotnych, które zniechęcały ludzi do adopcji. Niestety w Stanach Zjednoczonych większość publicznych schronisk usypia psy, które nie mają perspektyw na znalezienie nowego domu. Keiley prawdopodobnie doświadczyła kiedyś ze strony człowieka czegoś strasznego, ponieważ za każdym razem, gdy obca osoba próbowała jej dotknąć, od razu obnażała zęby.
Suczka nie mogła znaleźć domu
Trudno jest rozważać adopcję psa, który nie pozwala się do siebie zbliżyć. Opieka nad zwierzęciem po przejściach to zadanie dla doświadczonego właściciela, o ogromnej cierpliwości i chęci pomocy.
Keiley poza problemami behawioralnymi miała kłopoty ze zdrowiem - wrodzoną wadę serca, która mogła w pewnym momencie wymagać drogiego leczenia operacyjnego. 3-letnia suczka przez ponad rok znajdowała się na liście psów pilnie wymagających adopcji DeKalb County Animal Services.
Jedna z wolontariuszek placówki postanowiła nagłośnić jej sprawę na Facebooku. W poście zachęcała wszystkich introwertyków do zapoznania się z suczką, licząc, że któryś z nich ją adoptuje.
W końcu trafiła na idealną osobę. Suzy Chandler postanowiła przyjąć psa pod swój dach, zdając sobie sprawę z tego, że będzie musiała dużo z nią pracować. Jako że sama nie była towarzyską osobą, wiedziała, że Keiley nie będzie mieć u niej zbyt wielu powodów do stresu związanego z odwiedzinami obcych ludzi.
Suczka uratowała swoją właścicielkę
Pewnego dnia pies zaczął zachowywać się dziwnie. Przebywając na posesji, suczka praktycznie nigdy nie szczekała. Tego poranka przywitała swoją właścicielkę warczeniem i głośnymi szczeknięciami.
- Nagle bez żadnego wyraźnego powodu zaczęła na nas szczekać i patrzeć na nas warcząc, jakby próbowała nam coś powiedzieć, lub przed czymś nas ostrzec - wspomina właścicielka psa w wywiadzie udzielonym telewizji FOX.
Okazało się, że dokładnie o to jej chodziło. Praktycznie zaciągnęła swoją panią do ogrodu na tyłach domu. Gdy kobieta zrozumiała, przed czym ostrzegał ją pies była w szoku. Rura z gazem biegnąca pod ziemią pękła. W każdej chwili mogło dojść do tragedii.
- Została naszym psim bohaterem. Gdyby nie jej ostrzeżenie, kto wie, co mogłoby się wydarzyć - podsumowała całe zajście Chandler.
Zobacz wideo:
Bulterier rzucił się na ratunek zaatakowanej pani. Jej reakcja jest niewytłumaczalna
Policjanci uratowali owczarka, któremu groziło wychłodzenie. Pies był przywiązany do hydrantu
Ksiądz ponownie stanie przed sądem. Chodzi o znęcanie nad psem, wcześniej został uniewinniony
źródło: youtube.com