Starsza kobieta wyprowadzała gołębie na spacer. Zainterweniowała policja
Funkcjonariusze straży miejskiej otrzymali dosyć niecodzienne zgłoszenie. Chodziło o przetrzymywanie gołębi w zamkniętych plastikowych workach, których "właścicielka" miała zabrać je z dworca. Sprawą już zajęła się policja.
We wtorek, 19 października br. w godzinach popołudniowych dyżurny Krakowskiej Straży Miejskiej przyjął zgłoszenie w związku z przetrzymywanie ptaków w reklamówkach na Plantach.
Starsza pani i jej niecodzienne pakunki
Gdy funkcjonariusze straży miejskiej dotarli na miejsce, ich uwagę szybko przykuła starsza kobieta siedząca na ławce w Krakowskich Plantach. Teoretycznie nie było w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że w zamkniętych klamerkami torbach leżących obok niej znajdowały się żywe gołębie.
Chciała wyprowadzić je na spacer
Na pytanie, dlaczego gołębie znajdują się w plastikowych reklamówkach, kobieta odpowiedziała, że ptaki należą do niej. Zwierzęta miały zostać zabrane z Dworca Głównego w Krakowie.
Starsza kobieta twierdziła także, że gołębie są jej podopiecznymi i mieszkają z nią pod jednym dachem. Nie widziała niczego zaskakującego w tym, że postanowiła wyjść z nimi na spacer.
Z racji złego stanu ptaków oraz stanowczego sprzeciwu kobiety, by przekazać gołębie specjalistom z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, cała sprawa została przekazana policji.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Straż Miejska Kraków
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Koale na skraju wymarcia. Populację zwierząt dziesiątkują choroby weneryczne
Niepełnosprawny youtuber zdobył Morskie Oko. Zrobił to bez korzystania z bryczek
Krokodyl połknął 8-letnią dziewczynkę. To nie pierwsza podobna tragedia w regionie