Sowa jarzębata zawitała do Polski. Można ją spotkać raz na kilka lat
Sowa jarzębata rzadko przylatuje do Polski. W ciągu ostatnich 20 lat widziano ją zaledwie 50 razy! Niektórzy uważają, że bardziej przypomina jastrzębia niż sowę. W Wielkiej Brytanii mówi się na nią po prostu - sowa jastrzębia. Co ciekawe, ten piękny ptak prowadzi zupełnie dzienny tryb życia, polując na małe ptaki wróblowe.
Sowa jarzębata w Polsce
Pięknego ptaka z żółtymi oczami i dziobem zauważył biegacz. Musiał znać się na sowach, bowiem o swoim odkryciu w okolicach Olsztyna powiadomił odpowiednie osoby. Łańcuszek dotarł do Krzysztofa Podgorzaka, który zdecydował się odnaleźć zwierzę. Nie przeszkadzała mu odległość. Podgorzak ruszył z Warszawy w poszukiwaniu ptaka. Obserwacja zwierząt nie jest jego stałą pracą, a hobby.
Szybko stało się jasne, że wszystko jest prawdą. Sowa jarzębata siedziała na gałęziach, obserwując otoczenie i pozwalając się fotografować. Rzadko się zdarza, że ten gatunek opuszcza mroźną tajgę, aby spędzić zimę na nieco cieplejszych terenach. Sowę najczęściej można spotkać na północnej Eurazji czy Ameryce Północnej, głównie w Kanadzie.
- Obecnie według danych monitorujących jest tylko jedna w Polsce. W zeszłym roku była też tylko jedna na Podlasiu, zaś trzy lata temu nikt ich nie rejestrował - mówi nam fotograf.
Sowa jarzębata charakteryzuje się długim ogonem. Jest bardzo smukła, choć samica jest większa od samca. Posiada "oczy z tyłu głowy", mianowicie jej upierzenie na karku imituje jej własną twarz. Zabieg ten sprawia, że inne zwierzęta czują się stale obserwowane i zniechęcone do wykonywania ataku. Długość ciała sowy wynosi do 40 cm, rozpiętość skrzydeł do 80 cm, natomiast jej wagę do 370 g.
Wielka gratka dla ornitologów
Ornitolodzy i miłośnicy zwierząt cieszą się na przybycie sowy. Prawdopodobnie w najbliższy weekend kolejne grupy ciekawskich oczu zjadą się w okolice Olsztyna, aby obserwować zwierzę. Pierwotnie informacja o lokalizacji ptaka miała być tajemnicą, którą chciano ujawnić dopiero na wiosnę, gdy sowa już odleci na północne lęgowiska. Trudno jednak przeoczyć to charyzmatyczne zwierzę. Ciężko jest również nie mówić o wspaniałym odkryciu. W tym miejscu apelujemy o ewentualną obserwację ptaka z odległości!
- Wyobrażacie sobie sytuacje, kiedy mamy tylko jednego wróbla w mieście, co to za sensacja by była, a tutaj mamy jedną sowę jarzębatą - pisze na Facebooku Podgorzak.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
-
Uchronił siostrę przed atakiem psa, założyli mu 90 szwów. Lekarze pomogli odzyskać mu twarz
-
Znów się zaczęło w Biedronce. Ceny karm dla zwierzaków poszły mocno w dół
-
Ustronie Morskie. Ktoś potrącił psa. Wspaniała reakcja policjantów
Źródło: Facebook/ Krzysztof Podgorzak