Sołtyska wsi Wirki przyznała się do ciągnięcia psa za autem. Grozi jej 5 lat
Kilka dni temu sołtyska wsi Wirki przywiązała łańcuchem psa do haka, po czym wsiadła za kierownicę. Jej czyn zauważył przypadkowy świadek, który powiadomił odpowiednie służby. Sołtyska wyjawiła policjantom całą prawdę. Wiadomo, dlaczego dopuściła się tak skandalicznego czynu.
59-letnia Teresa M. sołtys wsi Wirki usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami. Za ciągnięcie psa po asfalcie, który był przywiązany do samochodu grozi jej 5 lat pozbawienia wolności. Dlaczego Teresa M. nie zabrała psa do samochodu?
Tłumaczeni sołtyski
Sołtyska przyznała się do zarzucanych jej czynów. Wyznała, że nie chciała ubrudzić tapicerki, stąd zdecydowała się na zaczepienie psa o hak.
- Jak wynika z jej wyjaśnień, straciła kontrolę nad psem, nie widziała go w lusterku. W tym czasie pies był ciągnięty po asfalcie doznając obrażeń ciała - przekazał polsatnews.pl Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świnicy.
Pies trafił do schroniska
Teresa M. wróciła z psem do domu, po czym zwierzę spoczęło w swojej budzie. Tam znaleźli je aktywiści, którzy nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Pies żył, jednak jego obrażania były bardzo ciężkie. Został natychmiastowo przewieziony do kliniki weterynaryjnej, gdzie przybywa do dnia dzisiejszego. Opiekuje się nim Fundacja Mam Pomysł.
Zwierzak otrzymał na imię Brego. Trzy dni temu przeszedł zabieg.
- Rany zszyte, jego stan ustabilizowany, opatrunki nowiutkie, a wszystko zniósł z ogromną cierpliwością. Dziś z zaciekawieniem już zerka za opiekunami, ale widać, że ten wielki klosz na szyi go frustruje. Spróbujemy mu wytłumaczyć, że to dla jego dobra i musi wytrzymać aż do zdjęcia szwów - informują aktywiści opiekujący się zwierzęciem.
Pomóc zwierzakowi można TUTAJ.
Pracownicy fundacji nie wyobrażają sobie sytuacji, aby zwierzak z powrotem wrócił do sołtyski. Po rehabilitacji zamierzają poszukać mu nowego domu.
Teresa M. ma dozór policyjny. Musiała też zapłacić kaucję.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Fundacja ogłosiła bankructwo. Internauci zebrali ponad pół miliona złotych
Stanowczo zakazane jest podawanie tego produktu psu. Każdy ma go w domu.
Straszne odkrycie w śmietniku. Aktywiści walczą o sprawiedliwość