Snickers cierpi na rzadkie zapalenie skóry. Aktywiści apelują
Wolontariusze z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt nie ustają w wysiłkach, by nieść pomoc potrzebującym braciom mniejszym. Pomimo tego, że trwa remont nowego ośrodka DIOZ i brakuje rak do pracy, interweniowali po raz kolejny. Historia psa Snickersa łamie serce.
Piesek zapadł na rzadką chorobę autoimmunologiczną: liszajowate zapalenie skóry. Choroba powoduje pękanie skóry na głowie Snickersa, z ran sączy się krew, która tworzy strupy i krwawą skorupę na sierści. Zwierzę stale czuje silny ból.
"Oddała psa jak zepsuty domowy sprzęt"
Z powodu choroby Snickers wygląda jak chodzące nieszczęście. Niestety, jego poprzednia właścicielka nie podjęła się leczenia pupila, lecz zamiast tego oddała go po prostu do przepełnionego schroniska dla psów.
- Poprzednia właścicielka Snickersa postanowiła go oddać jak zepsuty sprzęt domowy - czytamy w poście opublikowanym na Facebooku DIOZ. - Pomimo tego, że to był dla psa najtrudniejszy czas, a właścicielka powinna z nim być w zdrowiu i chorobie.
Wolontariusze proszą internautów o pomoc
Przepełnione schronisko poprosiło aktywistów DIOZ o zajęcie się chorym psem. W przeciwieństwie do poprzedniej właścicielki Snickersa wolontariusze wiedzieli, co trzeba zrobić.
- Mimo braku miejsca, środków finansowych i rąk do pracy, pomogliśmy - piszą aktywiści na Facebooku. - Czy można przejść obojętnie wobec takiego cierpienia zwierzęcia?
Działacze DIOZ dali Snickersowi miłość, wsparcie i ciepły kąt. Przystąpili też do leczenia pieska. Wstępne zabiegi wymagały wygolenia sierści na całym pyszczku psa, przez co teraz wygląda dość niesamowicie.
Snickers nadal cierpi i potrzebuje kosztownego leczenia.
Zbiórkę na leczenie Snickersa można wesprzeć, klikając tutaj.
Zobaczcie poruszający post opowiadający historię Snickersa oraz dołączone wideo:
Źródło: Facebook.com @DIOZpl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Były senator PiS stanie przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami
Komandosi z Lublińca pożegnali psa, z którym walczyli ramię w ramię
Chłopiec wysiadł z autobusu, po chwili musiał walczyć o życie. Doszło do straszliwego ataku