Skandaliczny przebieg lekcji religii. Dzieci uczą się, że „zwierzęta nie czują i są jak roślinki"
Dzieci chodzące do jednego z przedszkoli były świadkami skandalicznego zachowania katechetki. Kobieta postanowiła wykorzystać lekcję religii do głoszenia szkodliwych podglądów na temat zwierząt. Rodzice są oburzeni, a skargi nie pomagają.
Niedawno w sieci zawrzało po tym, jak licealistka opowiedziała, czego jej klasa uczy się na lekcjach religii. Prowadzący głosił m.in., iż "feminizm w swych założeniach jest realnym zagrożeniem dla tradycyjnej rodziny i ideologiczną promocja homoseksualizmu".
Po kwestiach nierówności płci czy potępienia nieheteronormatywności przyszedł czas na uprzedmiotowienie zwierząt. Co jeszcze mówi się w polskich szkołach na lekcjach religii?
"Zwierzęta nie są istotami rozumnymi"
Z artykułu opublikowanego przez portal wp.kobieta.pl dowiadujemy się, że szokujące i pozbawione empatii treści przekazywane przez katechetów, siostry zakonne czy księży są rozpowszechniane także wśród młodszych dzieci. Mowa nie tylko o szkołach podstawowych, ale nawet przedszkolach.
Pani Malwina podzieliła się historią swojej córki, która podczas zajęć w przedszkolu usłyszała od katechetki, że "zwierzęta nie czują, nie są istotami rozumnymi ani nie myślą". Co więcej, zostały przyrównane do roślinek.
Dziecko zaczęło powtarzać rzeczy zasłyszane w szkole, co zaniepokoiło matkę. Jak sama przyznaje, podobne treści głoszone były także w czasach, kiedy ona sama chodziła do szkoły.
– Ja też pamiętam, jak kiedyś siostra na religii powiedziała nam, że zwierzęta nie mają duszy. Widać, że Kościół od lat ciągnie swoją retorykę – mówi Malwina w rozmowie z "WP".
Zwierzętom winny jest szacunek
Wbrew poglądom co niektórych katechetów, nie ulega wątpliwości, że zwierzęta są obdarzone rozumem, przejawiają zróżnicowane formy zachowań empatycznych i czują konkretne emocje - strach, podniecenie, radość, smutek, czy złość.
Chociaż Biblia wyjaśnia, że powinnością człowieka jest królowanie nad światem, w słowie tym zawarta jest głęboka troska i szacunek do wszystkiego, co nas otacza. Jak zauważa Jane Goodall, brytyjska badaczka w dziedzinie prymatologii, antropologii i etologii, zwierzęta oraz ludzie mają te same zachowania. Różnimy się jedynie stopniem ich natężenia.
- Jesteśmy najbardziej rozwinięci intelektualnie ze wszystkich istot, jakie chodziły po naszej planecie. Wydaje się jednak, że między inteligentnym umysłem a sercem czy – powiedzmy – duszą, gdzie znajdujemy miłość i współczucie, istnieje jakaś niezrozumiała przepaść - wyjaśnia w rozmowie z Moniką Florek-Mostowską.
Źródło: wp.kobieta.pl, pl.aleteia.org/
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Mieszkańcy luksusowego osiedla przypięli dobermana do budy. W akcji ratownicy zwierząt
Właśnie gruchnęła najgorsza informacja. Kot uratowany z rury ciepłowniczej nie żyje