Swiatzwierzat.pl Pozostałe Skandal. Kobieta wynajęła opiekunkę do psa, nigdy więcej nie zobaczyła go żywego
Danielle Andrade

Skandal. Kobieta wynajęła opiekunkę do psa, nigdy więcej nie zobaczyła go żywego

5 października 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Danielle Andrade wybierała się z chłopakiem na wesele i musiała wynająć opiekunkę dla 11-letniego psa o imieniu Lucky. Za pomocą aplikacji znalazła osobę chętną do podjęcia zlecenia. Kiedy powierzała ukochanego czworonoga w ręce petsittera, pomyślała, że nic złego mu nie grozi. Niestety, była w błędzie.

Lucky jest częścią rodziny Danielle od czasów, kiedy była nastolatką, dlatego zasługiwał na fachową opiekę pod nieobecność swojej pani. Kobieta znalazła odpowiednią kandydatkę na psią opiekunkę dzięki aplikacji Rover, która łączy właścicieli zwierzaków i profesjonalnych petsitterów.

Opiekunka nie dopilnowała pupila

Danielle zdradziła w rozmowie z Fox News, że przed pozostawieniem Lucky'ego pod opieką nieznajomej postanowiła się z nią spotkać w cztery oczy. Podczas spotkania zachowanie kobiety nie wzbudzało żadnych podejrzeń, dlatego zgodziła się na współpracę.

Właścicielka Lucky'ego poprosiła opiekunkę, by zajęła się jej pieskiem przez 3 dni. Niestety, już pierwszej nocy zdarzył się okropny wypadek. Podczas gdy Lucky przebywał z opiekunką, pies najwyraźniej uwolnił się i uciekł. Andrade wyznała dziennikarzom, że została poinformowana o tym fakcie dopiero godzinę później.

Kiedy około drugiej nad ranem wreszcie dotarła do domu, opiekunka i jej współlokatorzy zaprzestali poszukiwań Lucky'ego. Postanowiła sama rozejrzeć się po okolicy.

Ku ogromnej rozpaczy Danielle, Lucky został odnaleziony martwy. Jego ciało znajdowało się na poboczu drogi nieopodal domu.

Żadne przeprosiny nie załatają dziury w sercu

Danielle przyznała, że po zgłoszeniu incydentu zarząd aplikacji Rover przesłał jej kondolencje, zaś opiekunka skontaktowała się z nią w celu wyjaśnienia okoliczności zajścia.

Na tym etapie właścicielka Lucky'ego wciąż była pogrążona w tak wielkim smutku, dlatego nie była gotowa spotkać się z osobą, która nieumyślnie doprowadziła do śmierci jej ukochanego pupila. Poprosiła, aby materiał filmowy oraz opis zdarzenia zostały przesłane e-mailem, jednak opiekunka odmówiła. Andrade jest zawiedziona brakiem środków ostrożności i zdecydowanej reakcji ze strony Rover. Po pewnym czasie od incydentu znalazła na Facebooku grupę innych właścicieli zwierząt, którzy tak jak ona, przeżyli stratę podopiecznego przez opiekunów z Rover.

Dziś Danielle ostrzega wszystkich właścicieli zwierząt, aby nie spieszyli się z wyborem i podejmowali decyzję o zatrudnieniu opiekuna dla zwierzaka z większym rozmysłem . Nie chce, aby kogokolwiek innego spotkała równie przykra sytuacja.

Źródło: foxnews.com

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy