Sępy otoczyły szczeniaka na łańcuchu. Jedno zdjęcie odmieniło jego los
Mieszkańcy Greensboro w Północnej Karolinie zobaczyli porzuconego szczeniaka, którego ktoś skazał na tragiczny koniec. Pitbull był przywiązany do drzewa i wyglądał z plastikowej budy w otoczeniu dziesiątek padlinożernych ptaków. Drapieżniki tylko czekały na odpowiedni moment, by ruszyć na żer, ale ratownicy byli od nich szybsi. Sęp to gatunek dużego ptaka padlinożernego, który postrzegany jest jako zwiastun śmierci. Ich pojawienie się nie wróży niczego dobrego, gdyż drapieżniki te zjadają martwe zwierzęta i często podążają za stworzeniami na skraju śmierci w oczekiwaniu na następny posiłek. Tym razem jednak musiały obejść się smakiem.
Szczeniak pitbulla został otoczony przez sępy
Mieszkańcy Greensboro w Stanach Zjednoczonych nie mogli nie zauważyć, że od blisko tygodnia padlinożerne ptaki gromadzą się na drzewach i ziemi otaczającej psią budę. W środku znajdowała się przerażona sunia, która została przywiązana do drzewa.
Zwierzę zostało porzucone przez swoich właścicieli w okresie przedświątecznym na skraju posesji. Nie dbano o to, co stanie się z pupilem. 8-miesięczna suczka musiała zmagać się z głodem, zimnem i ciągłym pragnieniem. Sępy przeczuwały, że z każdym dniem szczeniak traciły na siłach i powoli uchodzi z niego życie.
Po otrzymaniu telefonów i zdjęć od zaniepokojonych sąsiadów, inspektorzy z Guilford County Animal Control odwiedzili posiadłość i postanowili zabrać stamtąd przestraszonego psa. Suczkę nazwano Lilo i przewieziono ją do schroniska prowadzonego przez Merit Pit Bull Rescue.
Nowy start w życie
Początkowo właściciele zadzwonili do schroniska, mówiąc, że przyjadą po suczkę, ale finalnie nigdy nie pojawili się w placówce. Wówczas pracownicy schroniska odetchnęli z ulgą, gdyż podejrzewali, że Lilo większość swojego krótkiego życia spędziła przykuta łańcuchem do drzewa i nie chcieli dopuścić do tego, by znów ją to spotkało. Kując żelazo póki gorące, zaczęli szukać dla niej nowego domu.
Psiną zaopiekowali się Keana Lynch i Travis Henley. Właściciele nieśmiałego szczeniaka byli wobec niego bardzo cierpliwi. Przez większość pierwszych dni w nowym domu Lilo po prostu spała i leżała, dlatego wolontariusze dbali, by proces adaptacyjny przebiegł najspokojniej jak to tylko możliwe. Kiedy już Lilo przyzwyczaiła się do nowego miejsca, ujawniła swoje prawdziwe usposobienie i stała się żywą przytulanką! Nie odstępowała swoich opiekunów choćby na krok i była podekscytowana możliwością zabawy czy wspólnych drzemek. Suczka poznała także inne psy, z którymi stworzyła zgraną paczkę.
Sunia jest bardzo zadowolona ze swojej rodziny, a dzięki rozpowszechnieniu historii o jej dramatycznej przeszłości w mediach stała się źródłem inspiracji. Keana zabiera Lilo do lokalnych szkół, gdzie uczestniczy w projektach edukacyjnych na temat humanitarnego traktowania zwierząt. Dzięki podnoszeniu świadomości społecznej o ochronie dobrostanu zwierząt, psy takie, jak Lilo mają szansę uniknąć życia na łańcuchu.
Lilo jest również częścią programu, w którym dzieci czytają psom, aby ćwiczyć umiejętność czytania bez poczucia skrępowania. Przemiana, jakiej doświadczyła sunia, jest niesamowitym świadectwem potęgi miłości!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Kupuj wygodnie i odbierz rabat na pierwsze zakupy od MiskaKarmy.pl. Kliknij!
Najlepsze karmy dla psa i kota, super promocje, bezpieczna dostawa. Sprawdź!
Chihuahua uznana za najstarszego psa na świecie. Ma 150 ludzkich lat
Źródło: godvine.com
