Swiatzwierzat.pl Pozostałe Roki odszedł za Tęczowy Most. „Był kimś więcej niż psem w domu tymczasowym"
facebook/ekostraz

Roki odszedł za Tęczowy Most. „Był kimś więcej niż psem w domu tymczasowym"

24 października 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W ten piękny, jesienny dzień media społecznościowe obiegła druzgocąca wiadomość. Dolnośląska organizacja pożytku publicznego zajmująca się humanitarną ochroną zwierząt przekazała informację o śmierci wyjątkowego podopiecznego. Roki odszedł u boku tymczasowych opiekunów. Tuż przed godziną 15 na facebookowym profilu organizacji EKOSTRAŻ pojawił się pożegnalny wpis opatrzony zdjęciem Rokiego. Wolontariusze i inspektorzy przekazali, że serce czworonoga zabiło po raz ostatni.

Roki zostawił dziurę w sercach opiekunów

Przypomnijmy, jak wyglądała codzienność Rokiego, zanim został podopiecznym organizacji na rzecz ochrony praw zwierząt. Tak, jak w przypadku wielu innych zaniedbanych i zapomnianych przez właścicieli stworzeń, dotychczasowe życie psiaka było niekończącym się pasmem cierpień.

Puchaty olbrzym prawdopodobnie nigdy nie zaznałby szczęścia i spokoju, gdyby nie empatia i chęć pomocy ze strony pewnego dziecka.

- Wiele lat cierpiał, gnijąc w kojcu, a uratowała go mała dziewczynka - a właściwie jej reakcja na cierpienie psa i zgłoszenie do EKOSTRAŻY - wyjaśniają przedstawiciele organizacji.

Roki trafił do azylu, gdzie ku zdumieniu wolontariuszy, obnażył swój uśpiony, szczenięcy charakter - biegał, chrumkał i domagał się uwagi. Dopiero wtedy zrozumiał, że człowiek może stać się jego przyjacielem. Nic dziwnego, że w błyskawicznym tempie stał się jednym z najbardziej uwielbianych podopiecznych, a nawet znalazł tymczasowy dom.

Pupil odszedł otoczony miłością

Roki został umieszczony w domu Pani Kamili, gdzie wreszcie poczuł się w pełni bezpiecznie. Niestety, wszystko, co dobre, kiedyś dobiega końca. Po około dwóch miesiącach tymczasowa opiekunka przekazała informację, że psiak odszedł.

- Tęsknimy za nim, cisza się zrobiła w domu... Był z nami tylko ponad 2 miesiące, ale jednocześnie był kimś więcej niż psem w domu tymczasowym - był naszą rodzinką. Serducho mi pęka - napisała Pani Kamila.

Opiekunowie bez wątpienia ofiarowali Rokiemu najpiękniejszy prezent, o którym marzy każdy psi senior - spokojną, pełną wyrozumiałości i godności jesień życia. Okazuje się, że nie tylko oni rozpaczają po stracie pupila.

- Rokuś zostawił mi w głowie i serduchu wielką dziurę, której już chyba nie da się załatać. Pokazał nam, jak bardzo marnym i podłym gatunkiem jesteśmy. Cieszę się, że choć na ostatnie dni przywróciliśmy mu resztki godności, dzięki cudownemu domkowi tymczasowemu, który do końca przy nim był i trzymał go za łapę… Do zobaczenia za tęczowym mostem, Rokusiu, obiecuję, że kiedyś przyniosę ci mnóstwo piłek... - podsumowała jedna z wolontariuszek. Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy