Swiatzwierzat.pl Pozostałe Rodzina z Kijowa musiała uciekać z kraju. Przez 17 km niosła na zmianę starszego psa
Alisa / Guardian Community

Rodzina z Kijowa musiała uciekać z kraju. Przez 17 km niosła na zmianę starszego psa

10 marca 2022
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W wyniku rosyjskiej agresji, która trwa już dwa tygodnie, z terytorium Ukrainy uciekło do tej pory blisko półtora miliona ludzi. Wśród uchodźców znalazła się rodzina z Kijowa, która podróżowała ze swoim starszym psem. Zwierzę nie mogło samodzielnie iść, dlatego niesiono go na rękach.

Tłum ukraińskich uchodźców nieustannie przemieszcza się w stronę granicy z Polską, szukając schronienia z dala od rosyjskich wojsk przeprowadzających inwazję na ich ojczyznę. O wyczerpującej i niebezpiecznej przeprawie przez kraj pochłonięty wojną opowiedziała dziennikowi "The Guardian" pani Alisa.

Rodzina z Kijowa musiała uciekać do Polski

Dzień przed wybuchem wojny 35-letnia Alisa, programistka pracująca dla niemieckiej korporacji, straciła ojca. Nazajutrz, kiedy wszyscy opuszczali mieszkania i wyjeżdżali z Kijowa, kobieta porządkowała dokumenty pogrzebowe i próbowała zorganizować pochówek dla zmarłego członka rodziny. Niestety, nie było czasu na upamiętnienie mężczyzny. Krematorium odmówiło przyjęcia jego ciała, dlatego pozostało w kostnicy.

Alisa otrzymała pomoc ze strony pracodawcy i razem ze swoją rodziną miała wyjechać z Kijowa do Polski. Ukrainka była zmuszona pozostawić dobytek życia i razem ze swoją mamą, siostrą, czwórką ich dzieci i psami wyruszyła w stronę przejścia granicznego. Mąż nie mógł przekroczyć granicy ze względu na wiek i nakaz mobilizacyjny.

- Trudno było opuścić Ukrainę. Najpierw straciłam tatę, a teraz zostawiam tam męża. Mój mąż jest dużą częścią mnie, jest moim najlepszym przyjacielem, asystentem, doradcą. Nasza bezgraniczna miłość daje mi teraz siłę - wyznaje kobieta, cytowana przez "The Guardian".

Przyjaciół się nie porzuca

Kiedy rodzina znalazła się w pobliżu granicy z Polską, ilość samochodów czekających na wjazd była przytłaczająca. Bliscy pani Alisy zdecydowali się przejść ostatnie 17 km, pomimo panującej minusowej temperatury. Dzieci płakały z zimna, a prawie 13-letni owczarek niemiecki o imieniu Pulya nie mógł już dłużej iść.

- Przewracał się co kilometr i nie mógł wstać. Zatrzymywałam samochody i prosiłam o pomoc, ale wszyscy odmówili; poradzili nam zostawić psy. Ale nasze psy są częścią naszej rodziny. Mój pies przeżył z nami wszystkie radosne i smutne chwile - podkreśla właścicielka starszego psa. Rodzina nie chciała zostawić ukochanego psa, dlatego postanowiła nieść go na zmianę na rękach aż do najbliższego namiotu dla uchodźców. Poruszające zdjęcia, przedstawiające wiekowego owczarka niesionego w ramionach właścicielki, zostały opublikowane na Twitterze.

Rodzina pani Alisy dotarła szczęśliwie do sąsiedniego kraju. Na razie kobieta nie może zdecydować, gdzie chce zostać: w Polsce, czy wyjechać do Niemiec, jak wszyscy jej koledzy. Źródło: twitter/ olex_scherba , The Guardian

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy