Przywieźli do weterynarza zwierzę wyglądające jak postać z kreskówki. Niesłychane, jakim jest gatunkiem
Matka natura potrafi płatać niebywałe figle, czego dowodem jest nietypowo wyglądający torbacz znaleziony w Australii. Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak najbardziej rozpoznawalny Pokemon, to w rzeczywistości za kolor jego futerka odpowiedzialna jest mutacja genetyczna. Zgadnij, co to za stworzenie.
Nie ma wątpliwości co do tego, że zwierzęta niepodzielnie rządzą internetem, a ich zdjęcia stale zaskakują, śmieszą i rozbudzają w nas ciekawość. Tym razem przedstawiamy Wam jedynego w swoim rodzaju torbacza, który w grudniu 2018 roku trafił do kliniki weterynaryjnej w Melbourne.
Prawdziwy Pokemon znaleziony w Australii
5-miesięczna samiczka o sympatycznym wyrazie pyszczka i złotym futerku okazuje się być przedstawicielem gatunku kitanka lisia. Osierocone zwierzątko najprawdopodobniej spadło z grzbietu swojej mamy podczas przemieszczania się, po czym zostało znalezione przez przychodniów i przyniesione do lecznicy.
Lekarze dopatrzyli się w futrzaku podobieństwa do elektrycznej myszy z serii "Pokemon" i z tego powodu nazwali go właśnie Pikachu. Pozostaje jednak kluczowe pytanie - dlaczego umaszczenie małej samiczki jest w tak niespotykanym kolorze?
Kitanki lesie, które znane są również pod nazwami pałanki kuzu oraz lisy workowate, są dalekimi krewnymi oposów i zazwyczaj mają szary lub czerwonawy odcień. Jednakże w przypadku Pikachu za złotawym kolorem futerka stoi obniżona produkcja melaniny w organizmie.
W żółtym kolorze jej do twarzy
Jaskrawy kolor umaszczenia samiczki wcale nie działa na jej korzyść. W naturalnym środowisku Pikachu miałaby małe szanse przetrwania, gdyż z łatwością padłaby ofiarą polujących drapieżników.
- Jednym z problemów związanych z nietypowym kolorem futra, zwłaszcza jeżeli jest ono koloru jasnego powoduje, że w nocy rzucają się w oczy takim drapieżnikom jak sowy - tłumaczy Kath Handasyde z University o Melbourne.
Eksperci z australijskiego uniwersytetu zaznaczają, że kitanki lisie należą do kategorii nadzwyczajnie terytorialnych zwierząt. Podczas wypuszczania ich na wolność należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy dany teren nie jest przypadkiem zdominowanym przez inne stado.
Uwolnienie osobnika na zajętym terytorium może doprowadzić do jego śmierci, dlatego wszystko wskazuje na to, że Pikachu spędzi resztę życia pod opieką ludzi.
- Jeżeli zacznie się zachowywać brzydko i agresywnie to ją pewnie wypuścimy. Ale jak dalej będzie raczej nieśmiała i przestraszona, to zostanie u nas na długo - dodają opiekunowie.
A jak Wam podoba się ten niezwyczajny stworek? Czy dostrzegacie jego uderzające podobieństwo do kultowego bohatera japońskiej kreskówki "Pokemon"? Jesteśmy pewni, że każdy fan kieszonkowych potworów chciałby mieć takiego w domu!
Zobacz zdjęcie:
fot. Facebook.com, Susan Wolf
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
KONKURS FOTOGRAFICZNY. Wygraj podwójne wejściówki na wystawę “Zwierzęta w Warszawie. Tropem relacji”
-
Rodzinna żegluga zmieniła się w akcję ratunkową. Ze stromej ściany zwisało bezradne kociątko
-
Pies się wygłupia, dziecko zrywa boki ze śmiechu. Niezwykłe wideo podbija Internet