Przerażające znalezisko wewnątrz domofonu. "Gdy podniosłem tę słuchawkę, doznałem wielkiego szoku"
Przyczyn pojawienia się robaków w domu jest naprawdę wiele, a co gorsza, potrafią się one wślizgnąć w nawet w najmniejszą szczelinę. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Australii, który podniósł słuchawkę dawno nieużywanego domofonu. Na jego miejscu niemal każdy uciekłby stamtąd z krzykiem.
Jeśli wydaje ci się, że twój wysprzątany na błysk dom to bezpieczne miejsce, bardzo się mylisz. W rzeczywistości to ogromne siedlisko bakterii, zarazków i pasożytów, które kryją się zakamarkach niewidocznych na pierwszy rzut oka.
Przerażające znalezisko wewnątrz domofonu
Nie da się ukryć, że owady, choć mają swoich miłośników, często wywołują w nas niekontrolowany strach. Mimo, że niektóre są w zupełności nieszkodliwe, zdecydowana większość osób woli trzymać się od nich z daleka. Niekiedy jest to zwyczajnie niemożliwe, o czym przekonał się mieszkaniec Sydney w Australii. Mężczyzna na pewno na długo zapamięta ten dzień w pracy.
Bohater tej historii wykonywał swoje obowiązki w jednej z tamtejszych nieruchomości, gdy stało się coś, czego nie mógł przewidzieć. Podczas pracy zobaczył nieużywany od wielu lat domofon i, jak sam przyznaje, coś skłoniło go do tego, aby zajrzeć do jego środka.
Ciekawość zwyciężyła, a Australijczyk podniósł słuchawkę starego domofonu. Wtedy zauważył, że w jego wnętrzu znajduje się masa nieproszonych gości, jednak dostęp do nich był ograniczony. Postanowił więc, że rozłoży urządzenie na części, aby móc im się lepiej przyjrzeć.
Setki karaluchów znalazły wspólną kryjówkę
Mężczyzna, który dokonał tego przerażającego odkrycia, nagrał całe zdarzenie i udostępnił wideo w sieci. Nie ma się co dziwić, że ten obraz wywołał poruszenie u wielu internautów.
Oglądając film zamieszczony w sieci, możemy zauważyć, że we wnętrzu domofonu znajdowało się gniazdo karaluchów. Na szczęście wszystkie zwierzęta były martwe, inaczej rozejście się po pokoju zajęłoby im ułamek sekundy. Wysuszone owady mogą świadczyć o tym, że od lat nikt nie korzystał z urządzenia.
- Gdy podniosłem tę słuchawkę, doznałem wielkiego szoku – wyznał znalazca całej masy karaluchów.
Trzeba przyznać, że odkrycie we wnętrzu aparatu przyprawia o dreszcze na całym ciele, z czym zgadzają się liczni internauci. Widok karalucha to nic miłego, tym bardziej, gdy widzisz go w urządzeniu, które większość z nas codziennie używa.
- Po obejrzeniu tego filmiku mam dreszcze na całym ciele. Cały czas mam wrażenie, że coś po mnie chodzi – skomentowała jedna z internautek.
- Gdybym była na miejscu tego faceta, uciekłabym tam, gdzie pieprz rośnie – dodaje kolejna.
Jak pozbyć się karaluchów?
Karaluchy w domu to poważny problem, zwłaszcza, że są nosicielami chorób, między innymi gruźlicy, żółtaczki i tyfusu. Stworzenia te prowadzą nocny tryb życia i żywią się głównie resztkami jedzenia ludzkiego, choć dobre źródło pożywienia stanowi dla nich także choćby klej z oprawy książek. W dzień kryją się w swoich kryjówkach, w których zakładają gniazda. W jednym gnieździe może żyć do 200 osobników!
Najprostszym pozbyciem się karaluchów z domu jest szczególne zadbanie o czystość, tak aby pozbawić ich źródła pokarmu. Najskuteczniejsze są jednak zabiegi przeprowadzane przez profesjonalistów. Firmy te przy pomocy odpowiednich środków bez najmniejszego problemu poradzą sobie z pozbyciem się nieproszonych gości w naszym domu.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: kochamyzwierzaki.pl; youtube/viralhog; portal.abczdrowie.pl