Przedmioty zmieniały swoje położenie, więc ukrył kamerę w szopie. Zobaczył nagranie i odebrało mu mowę
75-letni mężczyzna zauważył, że ktoś regularnie zmienia położenie przedmiotów w przydomowej szopie. To musiało dziać się pod osłoną nocy, dlatego zaintrygowany i jednocześnie nieco zaniepokojony senior postanowił zamontować w pomieszczeniu ukrytą kamerę. Nagranie ujawniło tożsamość stworzonka, które z nieprzymuszonej woli przyjęło rolę sprzątaczki. Internauci nie kryją zachwytu.
Ktoś w tajemnicy sprzątał w jego szopie
Szopa to miejsce, które zazwyczaj pełni funkcję przechowalni rzeczy wszelakich. Każdy, kto posiada pomieszczenie, które można nazwać tym określeniem, przyzna, że panujący w środku bałagan robi się w mgnieniu oka. Co więcej, zazwyczaj ciężko zmotywować się do sprzątania w miejscu, w którym i tak zazwyczaj nikt nie spędza zbyt wiele czasu. Dlatego emerytowany listonosz Rodney Holbrook, będący posiadaczem niewielkiego domku oraz zagraconej szopy w środkowej Walii, bardzo zdziwił się kiedy odkrył, że ktoś wziął się tam za porządki. 75-latek nie miał pojęcia czyja to spawka.
Intruz zakradający się po zmroku do pomieszczenia musiał poświęcać dużo czasu i zaangażowania na porządkowanie zalegających przedmiotów. Od przeszło dwóch miesięcy jeden z pojemników znajdujących się na stole był wypełniany drobnymi śmieciami. W końcu staruszek postanowił zamontować ukrytą kamerę, aby rozwiązać zagadkę.
Znaleźli go przy śmietniku w plastikowej misce, ledwo żył. Pokłosie kupowania zwierząt pod choinkę?W szopie zadomowiła się pedantyczna istotka. Segregowała śmieci za domowników
Już po pierwszej nocy od zamontowania ukrytej kamery właściciel szopy zdał sobie sprawę z tego, że na terenie jego posiadłości zadomowiło się uczynne zwierzątko. Tajemniczym stworzeniem dbającym o czystość szopy okazała się być… mysz. Maleńki gryzoń raz po raz przestawiał i porządkował przedmioty oraz walające się wszędzie śmieci.
Przenosił do pudełeczka wszelkie rodzaje przedmiotów: kawałki plastiku, śruby, nakrętki. Nie przejmuję się teraz sprzątaniem bo wiem, że on się tym zajmie. Zostawiam rzeczy poza pudełkiem, a on do rana wsadza je wszystkie z powrotem na swoje miejsce. 99 razy na 100 mysz posprząta wszystko w nocy – powiedział Holbrook w telewizji BBC.
Zaangażowanie zwierzęcia w doprowadzanie przestrzeni do porządku jest imponujące. Przede wszystkim dlatego, że mysz nie czepie z tej czynności żadnych korzyści, może poza poczęstunkiem w postaci pokarmu pozostawionego w karmniku dla ptaków. Dlaczego więc maleńkie stworzenie postanowiło pełnić rolę sprzątaczki, mimo iż stera śmieci mogłaby stanowić idealną kryjówkę w razie ataku drapieżnika? Internauci mają pewną teorię.
Co kierowało myszką-czyścioszką? Zwierzakom też przyda się trochę rozrywki
Filmik przedstawiający porządki w wykonaniu pracowitej myszy zrobił wrażenie na tysiącach internautów. Jedna z osób komentujących wyjątkowy filmik stwierdziła, że zwierzak sprząta, bo ma ku temu ważny powód:
Mała myszka odwdzięczała się za dobroć właściciela domu za darmowe wyżywienie i nocleg.
Tymczasem dziennikarze “The Guardian” postanowili również spytać o zdanie dr. Johannesa Kohla z Instytutu Francisa Cricka w Londynie. W ocenie naukowca istotny wpływ na interpretację zachownia zwierzęcia ma jego płeć.
Chciałbym wiedzieć, czy ta mysz to samiec, czy samica. Obydwie płcie budują gniazda dla utrzymania ciepła, z kolei samice robią to, by chronić swoje potomstwo w trakcie ciąży. Biorąc pod uwagę niską temperaturę pokazaną na nagraniu, podejrzewam że może chodzić o drugą opcję – zauważa badacz.
Ciężko stwierdzić, czy właśnie takie były intencje gryzonia, choć jego zachowanie jest doskonałą motywacją do gruntownych porządków. Skoro on dał sobie radę z odgraceniem przestrzeni, to każdy może to zrobić!
Źródło: facebook.com/wedontdeserveanimalsDM, swiatoze.pl