Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Weterynarze ostrzegają, chodzi o dokarmienie dzikich zwierząt
unsplash/Włodzimierz Jaworski

Weterynarze ostrzegają, chodzi o dokarmienie dzikich zwierząt

1 grudnia 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Pilny komunikat właśnie obiegł całą Polskę. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tarnowie przestrzega przez karmieniem i zabawą ze zwierzętami wolnożyjącymi. Zauważa, że kontakt z nimi wiąże się z potencjalnym ryzykiem zarażenia wścieklizną oraz wieloma innymi schorzeniami. Rodzice powinni szczególnie uważać na swoje pociechy.

Zagrożenie związane z falą przypadków wścieklizny nie dotyczy już wyłącznie Mazowsza. W wielu powiatach na terenie całej Polski ruszają dodatkowe akcje szczepienia lisów, a eksperci ostrzegają, że wchodzenie w bliski kontakt z dziką zwierzyną może nieść ze sobą poważne konsekwencje.

Zagrożenie wścieklizną jest wciąż aktualne

Chociaż w Polsce rezerwuarem wścieklizny jest lis rudy, nie wolno zapominać, że na tę śmiertelną chorobą mogą zapaść również inne stworzenia. Jak wyjaśnia Paweł Wałaszek, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tarnowie, zapadają na nią także wiewiórki, jeże, jenoty, kuny, borsuki oraz psy i koty.

– Są to wszystko zwierzęta, które są monitorowane, jeśli chodzi o zwierzęta, które da się ustalić. Dużym kłopotem jest natomiast gdy kot, wiewiórka czy kuna ucieknie. Nie ma kogo wtedy obserwować. Wtedy to zagrożenie jest dość duże - zauważa podczas audycji w Radiu RDN Małopolska.

Oprócz tego, ekspert wyjaśnił, dlaczego dokarmianie dzikich i wolno żyjących zwierząt może być bardzo niebezpieczne. Nie chodzi wyłącznie o możliwość zarażenia się wścieklizną.

- Najwięcej pogryzień jest dzieci, które chcą pogłaskać zwierzątko, albo rodziców, które odpychają to zwierzątko od swojej pociechy i sami ulegają ugryzieniu - tłumaczy Paweł Wałaszek i dodaje. - Dobra zabawa z jeżem może skończyć się świerzbem w najlepszym wypadku lub grzybicą, która się bardzo długo goi.

Jak rozpoznać wściekliznę u zwierząt?

Wścieklizna rozprzestrzenia się, gdy wirus przeniesie się do krwiobiegu ofiary poprzez ślinę lub mocz zarażonego zwierzęcia. W przypadku psów czy kotów najczęstszą przyczyną zarażenia się wścieklizną jest pogryzienie przez innego zarażonego czworonoga lub dzikie zwierzę.

Mniej więcej przez miesiąc od zakażenia wirus rozmnaża się w organizmie ofiary, nie powodując żadnych objawów. Po tym czasie atakuje układ nerwowy zwierzęcia i rozwija się w błyskawicznym tempie.

Najczęstszymi objawami tej choroby jest ślinotok, agresywne zachowanie, napady szału i gryzieniem ziemi czy kamieni. Oszalały pies atakuje zwierzęta i ludzi, ale też przedmioty, np. meble, a choroba kończy się wyjątkowo bolesną śmiercią.

Ze względu na zagrożenie wynikające z rozprzestrzenienia wirusa wścieklizny szczepienie każdego psa jest w Polsce obowiązkowe. Mieszkańcy proszeni są o zwiększenie swojej czujności i zachowanie wszelkich środków bezpieczeństwa. Zagrożenie czyha przede wszystkim w lasach, parkach oraz na obrzeżach lasów.

Źródło: rdn.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy