Poszła do zoo z niemowlęciem i nagle pokazała je gorylowi. Nagranie jest hitem w sieci
Nie tylko ludzie mają instynkt rodzicielski, ale i zwierzęta. Ssaki, gady czy płazy są "zaprojektowane" w taki sposób, aby opiekować się potomstwem, nie tylko z troski, ale i z powodu ochrony gatunku. Niektóre zwierzęta są w stanie adoptować nawet i inne gatunki. A pewna gorylica wyraziła nawet chęć opieki nad człowiekiem!
Pamiętacie bajkę pt. "Tarzan", w której to mały chłopiec jest zmuszony do życia w dżungli? Dziecko trafia pod opiekę gorylicy, która narażając się własnemu stadu, decyduje się wychować chłopca. Jak widać w bajce zawarto odrobinę prawdy, co udowadnia jeden z ostatnich filmików umieszczonych na YouTubie.
Gorylica z zoo i niemowlę
Michael Austin podzielił się uroczym wideo na swoim kanale na Youtubie. Mężczyzna nagrał poruszający moment, kiedy to z żoną i dzieckiem postanowili odwiedzić ogród zoologiczny. Emmelina zdecydowała się przedstawić swojego synka, Canyona gorylicy. Wszystko działo się przez grubą szybę, stąd nie należało bać się żadnego ataku.
Kiedy gorylica Kiki zauważyła dziecko, próbowała je przytulić. Głaskała szybę, chcąc zbliżyć się do Canyona, okazując troskę i zainteresowanie. Kiki zauroczyło się dzieckiem, a wszystko przez jej silnie rozwinięty instynkt macierzyński. Okazało się, że gorylica również jest matką. Niedawno urodziła syna o imieniu Pablo.
- To było takie słodkie. Przez ponad pięć minut po prostu siedziała, obserwując go i wpatrując się w niego z miłością. Wyglądała po prostu na zakochaną. Pokazała swojemu dziecku moje dziecko. Można było zobaczyć emocje w jej oczach - wspomniała Emmily Austin.
Filmik hitem w sieci
Wideo na kanale "Michael Austin" w ciągu 2 dni obejrzało ponad 600 tysięcy osób. Internauci pozostawili mnóstwo ciepłych słów, zarówno w stosunku do matki, jak i gorylicy, która zachowywała się bardzo spokojnie.
W rozmowie z mediami Emmily zapowiedziała, że zamierza wrócić z synkiem do zoo, kiedy ten podrośnie. Maluch przespał całe spotkanie, jednak pamiątkę w postaci wideo będzie miał na zawsze.
Pracownicy zoo nie byli wcale zaskoczeni zachowaniem Kiki. Ich zdaniem gorylica już wcześniej pokazywała, że uwielbia dzieci, a gdyby faktycznie jedno z nich wpadło na wybieg, przyjęłaby je z otwartymi ramionami.
Zobacz wideo:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
