Swiatzwierzat.pl Aktualności Poruszająca interwencja obrońców zwierząt, pies w fatalnym stanie. Trwa zbiórka pieniędzy
facebook/Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Poruszająca interwencja obrońców zwierząt, pies w fatalnym stanie. Trwa zbiórka pieniędzy

24 marca 2022
Autor tekstu: Emil Hoff

Do wstrząsających wydarzeń doszło dziś w nocy we wsi Krzyżowa w powiecie świdnickim. Działacze Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt (DIOZ) uwijali się jak w ukropie z powodu natłoku interwencji. W końcu jednak dostali dramatycznego maila: "Nieaktualne, pies zdechł".

Chodziło o zgłoszenie dotyczące głodzonego psa we wsi Krzyżowa. Działacze nie mogli jechać do niego od razu, ponieważ właśnie byli zajęci ratowaniem innego czworonoga, otrutej suczki z poparzeniami przełyku.

Akcja ratownicza w środku nocy

Około godziny 23:00 przyszedł ponury e-mail. Jego treść sprawiła, że na inspektorom serca podeszły aż do gardeł.

- Nieaktualne, pies zdechł na łańcuchu, nie daje oznak życia - przeczytali zaszokowani działacze DIOZ.

Nie poddali się jednak i tknięci przeczuciem wyruszyli do Krzyżowej. Dotarli na miejsce o godzinie trzeciej nad ranem. Ich oczom ukazał się zatrważający widok.

Pies, uwiązany na łańcuchu na posesji byłej sołtysowej wsi, wyglądał jak szkielet . Leżał we własnych odchodach, miał skołtunioną sierść, przede wszystkim jednak był skrajnie wychudzony. Ledwo oddychał i miał słabe tętno, ale co najważniejsze - cudem żył.

Właścicielką zagłodzonego niemal na śmierć psa jest była sołtysowa Krzyżowej. Nie wyszła do działaczy DIOZ, tylko obrzucała ich wyzwiskami z okna, obserwując, jak zanoszą do samochodu jej ledwie żywego psa.

Pies jest niewyobrażalnie słaby

Pies został szybko przewieziony do kliniki weterynaryjnej we Wrocławiu. Jest w fatalnym stanie, ma zanik mięśni, wątrobę uszkodzoną w wyniku wygłodzenia, guza jądra. Zwierzę było tak wyczerpane, że płyny i pokarm trzeba było podawać mu za pomocą kroplówki. Bez tego nie mogło samo jeść.

Jak donoszą działacze DIOZ, stan psa jest wynikiem wielu lat skrajnego zaniedbania. Zwierzę było głodzone i nie miało dostępu do opieki weterynaryjnej. Organizacja zapowiada, że wstąpi na drogę sądową przeciw sołtysowej.

Działacze proszą internautów o pomoc

W tej chwili trwa zbiórka pieniędzy na pomoc psu, którego imię pozostaje nieznane:

- Rokowania są nadal bardzo ostrożne, pies jest niewyobrażalnie słaby, nie może nawet utrzymać głowy w górze - napisali działacze DIOZ w poście na Facebooku. - Gwarantujemy Wam, że zrobimy, co w naszej mocy, by stan pieska się poprawił.

Zbiórka pieniędzy na ratowanie zagłodzonego niemal na śmierć psa odbywa się tutaj .

Obejrzyj na Facebooku zdjęcia z tej przejmującej interwencji. UWAGA! Tylko dla osób o mocnych nerwach:

Źródło: facebook.com/DIOZpl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Emil Hoff

Miłośnik historii ludzi i zwierząt, autor książek i artykułów (w prasie i sieci), influencer wołacza. Redaktor swiatzwierzat.pl. Team koty. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy