Swiatzwierzat.pl Pozostałe Policja odebrała 16 niepokojących telefonów. W słuchawce było słychać szczekanie
policja.gov.pl

Policja odebrała 16 niepokojących telefonów. W słuchawce było słychać szczekanie

10 marca 2022
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Dyspozytorka numeru alarmowego odebrała w ciągu 30 minut aż 16 połączeń wychodzących z tego samego numeru. Za każdym razem w słuchawce słychać było jedynie szczekanie. Po przybyciu na miejsce oficerów policji czekała wielka niespodzianka.

Nietypowe zgłoszenie pochodziło z miejscowości Lakeville w stanie Minnesota. Policjanci odebrali 16 połączeń w ciągu 30 minut. Biorąc pod uwagę, że wszystkie telefony pochodziły z tego samego numeru, służby uznały, że ​​to prawdopodobnie nagły wypadek.

Szczekanie w słuchawce

W słuchawce nie było słychać niczego innego, poza szczekaniem psów. Aby sprawdzić, czy aby właścicielom zwierzaków nie grozi niebezpieczeństwo, patrol złożony z dwóch policjantek został wysłany pod lokalizację, z której wykonano telefony.

Po przybyciu pod wskazany adres policjantki zadzwoniły do drzwi. W odpowiedzi usłyszały głośne szczekanie psów, ale nie zastały nikogo w domu. Postanowiły więc skontaktować się z właścicielami posiadłości.

Okazało się, że właściciele rozentuzjazmowanych czworonogów byli akurat w pracy, ale jeden z telefonów został pozostawiony w pomieszczeniu na piętrze. Urządzenie było zablokowane, ale w dalszym ciągu obsługiwało połączenia alarmowe.

Psy wzięły sprawy w swoje łapy

Wszystko wskazuje na to, że dwa psiaki chciały "poskarżyć się" na nieobecność opiekunów i przypadkiem naciskały łapami na ekran telefonu, nawiązując połączenie z dyspozytorem numeru alarmowego. Aż trudno uwierzyć, że udało im się to zrobić aż 16 razy!

Finalnie policjantki zostały wpuszczone do domu przez garaż, a po przekroczeniu progu przywitali je sprawcy całego zamieszania.

- Te psiaki musiały mieć smutny dzień, skoro szukały pomocy pod telefonem alarmowym – przyznała oficer Michelle Roberts.

Dzwonienie bez potrzeby i bez uzasadnienia pod numer alarmowy blokuje linię osobie, która w danej chwili może potrzebować natychmiastowej pomocy, dlatego może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Niemniej jednak jesteśmy prawie pewni, że dwa sprytne psiaki wyjdą z tego bezkarnie. Potraktujcie tę historię jako cenną lekcję, żeby nigdy nie zostawiać telefonu w miejscu, do którego mają dostęp Wasze zwierzaki!

Źródło: FOX 9 Minneapolis-St. Paul

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy