Pod Bydgoszczą przyszła na świat "uśmiechnięta owieczka". Pierwszy taki przypadek w Polsce
Zaledwie kilka kilometrów od Bydgoszczy przyszła na świat pierwsza urodzona w Polsce samiczka owczej rasy babydoll. Bez wątpienia nie można jej odmówić uroku i wdzięku. Na jej widok uśmiech sam maluje się na twarzy. Kraina Dolnej Wisły to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można na własne oczy zobaczyć owieczki babydoll, a przede wszystkim poczuć więź z przyrodą. Goście mają możliwość bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami - kózkami, alpakami, a nawet osiołkami. Teraz do podopiecznych dołączyła o owieczka o sympatycznym wyrazie pyska.
Uśmiechnięta owieczka urodziła się pod Bydgoszczą
Pośrodku przyrodniczej perełki województwa kujawsko-pomorskiego przyszła na świat owieczka o charakterystycznym uśmiechu. To babydoll, czyli rasa owiec czystej krwi, wywodząca się z hrabstwa Sussex w południowo-wschodniej Anglii. Jak zapewnia pani Katarzyna Olejnik, która na co dzień opiekuje się zwierzętami, są one bardzo spokojnymi, ufnymi i pozbawionymi agresji stworzeniami.
W świetle niedawnych wydarzeń gospodarze Kraina Dolnej Wisły zdecydowanie mają powody do dumy, gdyż dotychczas wszyscy inni przedstawiciele rasy babydoll pochodzili z importu.
Wieść o narodzinach pierwszej rodowitej babydoll szybko rozprzestrzeniła się w mediach społecznościowych, gdzie pojawiają się coraz to nowsze nagrania i zdjęcia z udziałem uśmiechniętej samiczki. Zdaniem hodowców maluch rozwija się prawidłowo i dopisuje mu ogromny apetyt.
- Malutka jest ogromnym głodomorem i wypija całe mleko od matki plus jeszcze podpija z butelki - relacjonują właściciele Krainy Dolnej Wisły.
Imię puszystej piękności nadal nie zostało podane do publicznej wiadomości. Czy macie pomysły, jakie by do niej pasowało? Dajcie znać w komentarzu!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Turystka spada z wysokości 210 metrów. Nagle na horyzoncie pojawia się "biały wilk"
Mała kukabura popisuje się swoim uroczym „chichotem”. Jej śmiech jest zaraźliwy
Przyrodnicy apelują: podlot to nie sierotka. Jak mądrze pomagać?
Źródło: bydgoszcz.tvp.info