Smutny pitbull nawet nie podnosił się z miejsca. Pomógł mu dopiero ktoś wyjątkowy
Pitbull musiał przeżyć coś wyjątkowo przykrego. Widać było, że okropnie czuje się w schronisku. Nie wstawał ze swojego miejsca w kącie klatki, mimo usilnych prób wolontariuszy. Właścicielka i dyrektorka schroniska wymyśliła, kto może mu pomóc i przyprowadziła do pracy swojego 7-letniego syna.
Pitbull miał depresję
Większość pracowników straciła już nadzieję na pocieszenie psa. Ale Abbie Van Der Plax miała plan, w który chciała zaangażować swojego synka, Zacha.
Jak się okazało, instynkt podpowiedział jej bezbłędne rozwiązanie. Suczka zupełnie inaczej zareagowała na chłopca, niż na dorosłą osobę.
Kiedy tylko 7-latek zbliżył się do klatki, Nala wyglądała na zaciekawioną. Po dłuższej chwili ostrożnie wstała i nieśmiało machając ogonem podeszła bliżej chłopca.
Po chwili wystawiła nos przez szczeble klatki i po raz pierwszy od początku pobytu w schronisku pozwoliła się dotknąć!
Po tym drobnym geście, Abbie wiedziała, że Zach i jej drugi synek mogą pomóc psu w dalszej socjalizacji. Postanowiła więc, że jej dom stanie się domem tymczasowym dla suczki.
Suczka kochała dzieci
Nieśmiała, smutna suczka, w nowym otoczeniu zaczęła coraz bardziej się otwierać. Choć Abbie wiedziała, że przed nią jeszcze długa droga, z dnia na dzień zauważała postępy. Nala zaczęła przybierać na wadze i coraz mniej bać się ludzi i świata.
Pitbull zdecydowanie preferuje towarzystwo dzieci, niż dorosłych i każdą noc spędza z chłopcami. Abbie podejrzewa, że tam skąd przybyła suczka musiały być dzieci, z którymi czuła się bezpiecznie.
Rodzina wspólnie troszczy się o Nalę i ma nadzieję, że za jakiś czas będzie mogla znaleźć ciepły, kochający dom na stałe.
Zwierzaki w schroniskach często są zestresowane i przestraszone, tak jak ta suczka, której historię opisaliśmy wcześniej.
Zobacz wideo:
źródło: animalchannel.co