Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Pies zamknięty na tarasie luksusowego osiedla. "Właścicielem młody mężczyzna bez serca"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 24.03.2022 18:53

Pies zamknięty na tarasie luksusowego osiedla. "Właścicielem młody mężczyzna bez serca"

Pies zamknięty na tarasie
facebook/Gdzieś w Toruniu

Niedawno w sieci pojawiły się zdjęcia, które wstrząsnęły internetową społecznością. Przedstawiają one psa przebywającego na tarasie jednego z prestiżowych osiedli w Toruniu. Zdaniem okolicznych mieszkańców, pomimo usilnego zgłaszania sprawy Policji i Straży Miejskiej, właściciel zwierzęcia nadal nie został ukarany.

W niedzielę, 27 lutego w mediach społecznościowych udostępniono zdjęcia wykonane na terenie Osiedla Sztuk Pięknych w Toruniu. Chociaż kompleksy mieszkalne nazywane są przez deweloperów "prawdziwą perłą mieszkaniową Torunia", a okolica stanowi głównie nowoczesne apartamentowce, na tarasie jednego z mieszkań rozgrywa się zwierzęcy dramat.

Pies zamknięty na tarasie

Zdjęcia udostępnione na Facebooku, na których widać psa oraz fatalne warunki bytowe, w jakich przyszło mu mieszkać, wywołały skrajne emocje wśród internautów. Czworonóg ma co prawda drewnianą budę, ale ilość niesprzątniętych odchodów wyraźnie wskazuje, że zwierzę nie jest regularnie wyprowadzane na spacery.

Ze względu na aktualne warunki pogodowe i brak zabezpieczenia termicznego, pupil pozostawiony na tarasie jest narażony na silne przeziębienie i zapalenie płuc.

- Czyj pies jest więziony na tarasie bez spacerów? Kto jest taki głupi? Przyznać się, albo poprawić swoje zachowanie - apeluje admin facebookowego profilu "Gdzieś w Toruniu".

Na reakcję oburzonych internautów nie trzeba było długo czekać. Osoby, które nie pozostały obojętne na los zwierzęcia, radziły, by jak najszybciej zainterweniować.

- Autora zdjęcia proszę: zgłoś to, na przedstawionych dowodach widać, że pies nie ma stałego dostępu do wody. Jeśli nie chcesz zgłosić samodzielnie odezwij się do fundacji prozwierzęcych lub do mnie na priv. Nie można tak tego zostawić - pisze jedna z internautek. 

Niektórzy zasugerowali, by odbiorcy powstrzymali się zbyt pochopnego oceniania właściciela psa. Pojawiły się przypuszczenia, że opiekun może chorować, znajdować się na kwarantannie lub sam potrzebować pomocy. - Należało sprawdzić tę sytuację zamiast rozsyłać zdjęcia z takimi paskudnymi komentarzami. Apeluję do autora: zanim coś udostępnisz i napiszesz obraźliwy komentarz, najpierw zastanów się dwa razy, co i JAK piszesz. I najpierw zmień własne, przemocowe zachowanie - grzmi inna komentująca.

Sprawa jest dobrze znana służbom

Zdaniem części komentujących, zaniedbywanie pupila przez właściciela było wielokrotnie zgłaszane odpowiednim służbom, a nawet prezydentowi miasta. Chociaż zachowanie osoby, do której należy pies, nie ulega poprawie, zaniepokojeni świadkowie wciąż nie doczekali się stanowczej reakcji i ukarania sprawcy.

- Sprawa odnośnie tego psiaka jest znana wszystkim służbom i fundacjom w Toruniu jak i okolicach. Włącznie z komendantem Policji, prezydentem Zaleskim, komendantem straży miejskiej, zarządca osiedla, inspektorem weterynaryjnym itd. Psiak był zostawiany na całe dnie w mrozie i deszczu. Mieszkańcy próbowali wszystkiego, ale bezskutecznie. Właściciel nie jest seniorem ani osoba schorowaną. Także ten element proszę wykluczyć - napisał kolejny internauta i wtóruje mu inny użytkownik Facebooka: - Policja i Straż Miejska przerzucają na siebie odpowiedzialność w kwestii interwencji w wyniku czego żadna ze stron nie reaguje - a gdy już ktoś łaskawie przyjedzie, to twierdzi, że (tu cytat strażników miejskich) "psy na wsiach mają gorzej". Zostało wystosowane pismo do Prezydenta Miasta Torunia. Były prowadzone rozmowy z Główną Inspektor Weterynarii i NIC - napisała rozgoryczona mieszkanka Torunia i dodaje.

- Drodzy Państwo - pies jest przetrzymywany od listopada codziennie na balkonie! Przypomnijcie sobie Państwo, jakie warunki atmosferyczne panowały i wciąż panują od tamtego czasu: mrozy, deszcze, wichury. Czy naprawdę nie da się nic zrobić? Właścicielem psa jest młody mężczyzna, zdrowy, bez serca - napisała.

W sprawę postanowiła zaangażować się mieszkanka osiedla. W komentarzu pod wpisem zrelacjonowała, że przeprowadziła rozmowę z właścicielem psa, który akurat zabrał go na spacer. W jej ocenie zwierzę wygląda na zadbane.

Do sprawy wrócimy. Źródło: facebook/Gdzieś w Toruniu

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami