Bezduszni właściciele zamknęli psa w klatce. Jadł własny ogon
Właściciele zamknął psa w klatce kennelowej wystawionej na zewnątrz. Odwiedzał go co kilka dni, aby nakarmić go, jednak nic poza tym. Pies był nie tylko w złym stanie fizycznym, ale i psychicznym. Odkryto, że żuł własny ogon...
Jak podaje, liverpoolecho.co.uk pies był w tragicznym stanie. Znalazł go pracownik nieruchomości, który w jednej z posiadłości w Liverpoolu miał przeprowadzić eksmisję właścicieli. Nikogo nie zastał w domu, jednak usłyszał skomlenie zwierzęcia zamkniętego na tyłach domu. Kiedy poszedł sprawdzić, co się dzieje, zastał psa zamkniętego w małej klatce kennelowej, która nie chroniła przed złymi warunkami atmosferycznymi.
Sama skóra i kości
Rodney mieszkał w klatce nawet i przez 3 tygodnie! Pies nie wyglądał dobrze, do tego jego ogon był w fatalnym stanie. Czworonóg mógł żuć go z głodu lub z samotności. Pies uszkodził ogon do tego stopnia, że lekarze weterynarii musieli go amputować.
Sprawa została zgłoszona na policję i do RSPCA, brytyjskiej organizacji działającej na rzecz zwierząt. Pracownicy odebrali czworonoga z klatki, przewieźli do kliniki weterynaryjnej, gdzie zaczęto walczyć o życie zwierzaka.
- Biedny... był tak zestresowany pozostawieniem go samemu przez tak długi czas bez interakcji, że przeżuł własny ogon i musieli go amputować w połowie wysokości. Ma teraz pół ogona, ale nadal entuzjastycznie nim macha - mówi w rozmowie z Daily Star Alana Bibby, lider zespołu opieki społecznej.
Rodney ma wciąż skakać do ludzi i ich "przytulać". Pomimo tragedii jaką mu zgotowali, pies wciąż jest optymistyczny i kocha ludzi.
Mamy nadzieję, że znajdzie nowy dom, a osoby, które się nim nie zajmowały w należyty sposób zostaną ukarane.
- Weterynarz wystawił rachunek 7 tys. funtów. Właścicielka nie mogła uwierzyć, dopiero co kupiła szczeniaka
- Dlaczego pies zawsze za mną podąża? Z troski czy z nudy?
- Psy Joe Bidena nie wprowadziły się jeszcze do Białego Domu. Dlaczego?