Piękne szczeniaki czekają na nowy dom. Ktoś wyrzucił je na mróz, prawie umarły z wychłodzenia
Pracownicy Urzędu Miasta w Aleksandrowie Łódzkim poszukują odpowiedzialnych opiekunów dla czterech szczeniąt, które zimą porzucono na mrozie. Od czasu szokującego odkrycia minęło już kilka tygodni, w ciągu których czworonogi zdążyły podrosnąć i zakwalifikować się do adopcji.
Szczeniaki do wzięcia
O przykrej historii porzuconych na śmierć szczeniaków pisaliśmy na początku lutego . Gwoli przypomnienia, na dziesięć nowo narodzonych maluszków natrafił przechodzień. Podczas spaceru po lesie mężczyzna zaobserwował zwierzęta w odsłoniętym pudełku na środku polany, podczas gdy na zewnątrz panowały minusowe temperatury.
Jednodniowy miot został zabezpieczony przez policjantów i przewieziony do Centrum Zarządzania Kryzysowego w Aleksandrowie Łódzkim. Wolontariusze natychmiast podjęli się ratowania zwierzątek, jednak dla jednego z nich było już za późno.
Pozostała dziewiątka "ogonków" trafiła pod opiekę zastępczych mam, które na zmianę doglądały i karmiły maluchy. Opieka nad szczeniaczkami w ich pierwszych dniach należała do skomplikowanych wyzwań. Zwierzęta musiały być karmione z butelki nawet co dwie godziny.
Od daty znalezienia psiaków minęły już blisko dwa miesiące, dlatego członkowie magistratu pragną, by wszystkie słodziaki jak najszybciej trafiły do kochających rodzin. Na obecną chwilę domy znalazła piątka rodzeństwa. Pozostałe dwie suczki i dwa pieski jeszcze ich szukają.
Zobacz nagranie:
-
Nowe fakty w sprawie byłego senatora PiS. Na posesji znaleziono zwłoki psa
-
Były senator PiS Waldemar B. tłumaczy się z przywiązania psa do samochodu. „To absurd”
-
W lombardzie chciał sprzedać pamiątkę po zmarłej babci. Na ladę położył wysuszonego żywego żółwia