Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Od urodzenia była najmniejsza z miotu. Po 4 tygodniach zdali sobie sprawę, że z kotką jest coś nie tak
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 22.10.2023 14:14

Od urodzenia była najmniejsza z miotu. Po 4 tygodniach zdali sobie sprawę, że z kotką jest coś nie tak

Pip była najmniejszym kotem z miotu
Pip była najmniejszym kotem z miotu, fot. Instagram/hoiteytoitey

Kiedy przyszła na świat, kotka nazwana Pip była najmniejsza z miotu. Mimo karmienia i opieki nadal nie mogła urosnąć. Dwa razy mniejsza niż być powinna, potrafiła zdominować każde pomieszczenie swoją wielką osobowością. Zmartwiona opiekunka szukała odpowiedzi na pytanie, dlaczego jej futrzasta podopieczna nie rośnie. Po kilku miesiącach wszystko miało się rozjaśnić.

Urodziła się jako najmniejsza z miotu. Mimo karmienia nie rosła

Kiedy kociak przyszedł na świat, był znacznie mniejszy od innych w miocie i od samego początku musiał walczyć o bycie zauważonym. Młoda kotka wykazywała się niezwykłą determinacją, żeby jej silna osobowość nie przeszła niezauważona.

Około 3-4 miesiące temu, mały kociak został znaleziony wśród grupy mruczków wymagających natychmiastowej pomocy i ratunku. Mały, pręgowany kociak, którego nazwano Pip, był najmniejszy z nich wszystkich, ale wykazywał ogromną wolę życia. Chociaż ważył zaledwie połowę prawidłowej wagi, nie sprawiał wrażenie słabego.

Sara, założycielka azylu dla kotów, postanowiła przyjąć kotkę pod swoje skrzydła i zatroszczyć się o jej zdrowie. Już wtedy miała wątpliwości, czy z Pip nie działo się coś złego.

Urodziła się na ulicy... Gdy miała około czterech tygodni, zauważono, że coś nie było w porządku - mówi opiekunka.

kot pip (1).jpg
Pip była najmniejsza z miotu, fot. Instagram/hoiteytoitey
Ostrzeżenie dla właścicieli psów! Panuje choroba, która zagraża również ludziom. Stosuj się do zaleceń

W małym ciele kotki tkwiła ogromna osobowość

Nie minęło zbyt wiele czasu, zanim Sara zdała sobie sprawę, jak wiele energii drzemie w tym malutkim ciałku. Pip przyszła na świat z wyjątkowo donośnym głosem i nie wahała się go używać, kiedy próbowała zwrócić na siebie uwagę. Głośny krzyk nie pasował do jej drobnego ciałka. Brzmiał tak, jak by pochodził od znacznie większego stworzenia. Kiedy tylko miała jakiś problem lub domagała się jedzenia, natychmiast dawała o tym znać.

Po pierwszym miesiącu w domu tymczasowym Pip wreszcie przekroczyła granicę pół kilograma. Wszyscy byli dumni z jej osiągnięcia, mimo że nadal nie osiągnęła prawidłowej dla swojego wieku wagi. Liczyło się to, że w końcu zaczęła jeść i robić postępy.

Podczas gdy kotka przyzwyczajała się do nowego życia, jej właścicielkę nadal trapiły zmartwienia. Sara współpracowała ze swoim weterynarzem, aby ustalić przyczynę wolnego wzrostu Pip. Regularne wizyty u weterynarza i liczne badania miały zdradzić, co kryje się za drobnym rozmiarem kotki.

kot pip (2).jpg
Pip była mniejsza niż być powinna, fot. Instagram/hoiteytoitey

Weterynarz zrozumiał, dlaczego kotka Pip nie rośnie. Wszystko stało się jasne

Pip nie bała się częstych wizyt u weterynarza i zawsze witała lekarza, dumnie spacerując na swoich małych nóżkach, z głową uniesioną wysoko, próbując wydawać się wyższą, niż była. Robiła postępy, jednak nadal była za mała jak na swój wiek. Medyczna tajemnica nurtowała Sarę. Czy z Pip naprawdę było wszystko w porządku?

Kiedy kotka zaczęła mieć więcej energii, natychmiast poznano ją z innymi mruczkami. Pip natychmiast znalazła wspólny język z Joni, która stała się jej ulubioną towarzyszką. Poza tym miała wielu innych kocich przyjaciół - zazwyczaj młodszych, chociaż zbliżonych rozmiarem do niej.

kot pip (3).jpg
Pip i Joni świetnie się dogadywały, fot. Instagram/hoiteytoitey

W końcu zagadka jej niewielkiego wzrostu się rozwiązała. U Pip wykryto rzadkie schorzenie - wrodzoną niedoczynność tarczycy. Mruczki nieczęsto mogą poszczycić się taką diagnozą, przez co Sara była pełna lęku i zwątpienia w przyszłość kotki. Na szczęście wyglądało na to, że dzięki odpowiedniemu leczeniu Pip będzie mogła cieszyć się długim i szczęśliwym życiem.

Jest pełna życia i ma swoje małe wybuchy energii, by bawić się z kolegami kociakami, a nawet z moim psem - mówi Sara Sharp, założycielka Community Cat Club.

Pip niedawno skończyła pięć miesięcy i jej waga nie przestaje rosnąć. Chociaż prawdopodobnie nigdy nie dorówna zdrowym mruczkom, jej schorzenie nie przeszkadza jej w codziennym funkcjonowaniu. Jej ogromna osobowość błyszczy, mimo że zamknięta jest w niewielkim ciele.

Kiedy przyszła do mnie, była chora i tak mała. Stopniowo wyrosła na najmilszą, małą i pulchną dziewczynkę - mówi Sara.

kot pip (4).jpg
Wrodzona niedoczynność tarczycy u kota objawia się niskim wzrostem, fot. Instagram/hoiteytoitey

Źródło: lovemeow.com

Tagi: Kot Kocięta