Niespodzianka tuż przed Wielkanocą. Urodziło się jagnię z dodatkową kończyną
W okresie poprzedzający Święta Wielkanocne na jednej z farm urodziło się jagnię o nietypowym wyglądzie. Jeden szczegół sprawił, że owieczka zdecydowanie różni się od pozostałych. Urodziła się bowiem z deformacją, przez którą zyskała miano “pająko-baranek”. Piąta noga wydaje się nie przeszkadzać zwierzęciu, niemniej weterynarzy martwi szereg innych dolegliwości zdrowotnych zdiagnozowanych u wyjątkowego pacjenta.
Tuż przed Wielkanocą urodziło się wyjątkowe jagnię. Ma pięć kończyn
Zarówno u ludzi, jak i zwierząt dochodzi do spontanicznych deformacji genetycznych, które sprawiają, że pod kątem anatomicznym różnią się od pozostałych. Takie osoby oraz inne stworzenia zmagają się często z odrzuceniem, a dodatkową potrzebują specjalnej opieki i wsparcia ze strony lekarzy. Jeśli chodzi o zwierzęta domowe czy gospodarskie, mało kto godzi się na wzięcie odpowiedzialności za takiego pupila, ponieważ zwykle jest to równoznaczne z kosztownym leczeniem i niepochlebną opinią osób trzecich. Na szczęście trafiają się też ludzie, którzy bezinteresownie pomagają i ratują osobniki z dysfunkcjami.
Tak było i tym razem. Tuż przed świętami wielkanocnymi na świat przyszło jagnię, które zdecydowanie różniło się od pozostałych owieczek. Podczas jego narodzin uwagę hodowców przykuła… dodatkowa kończyna.
Zaczyna się dla nich najgorszy sezon. Jak pomóc jeżom przetrwać wiosnę?Na farmie urodziło się jagnię z wadą genetyczną. Hodowcy nawet nie zabrali go do weterynarza
Do jednego z amerykańskich szpitali dla zwierząt “Fur Babies” trafiło jagnię w ciężkim stanie. Owieczka może i zraziła do siebie hodowców, którzy nie wyrazili chęci leczenia podopiecznego, ale jednocześnie rozkochała w sobie pracowników kliniki weterynaryjnej, gdzie trafiła z pomocą dobrej duszy. Zwierzę zostało zabrane z farmy i przewiezione do gabinetu przez Natalie Renot.
Przyniosłam go do domu i podczas zmywania z niego zaschniętych odchodów przekręciłam go na grzbiet, aby upewnić się, że nie ma nic na brzuchu. Wtedy odkryłam, że jest zjadany na żywo przez robaki. Spieszyłam się, żeby wyciągnąć ich jak najwięcej, zanim owinęłam go w koc i pobiegłam do weterynarza - relacjonuje ratowniczka zwierząt z Missisipi.
Natalie nazwała owieczkę Spider-Lamb, czyli pająk-baranek, a to z powodu tego, że zwierzę urodziło się z pięcioma nogami. Właścicielka farmy wyznała, że zatrzyma jagnię i zapewni jej stały, dobry dom. Nikt nie spodziewał się, że kobieta tak ochoczo będzie chciała zaopiekować się owieczką ze względu na nietypowy wygląd oraz problemy zdrowotne. Ta mimo wszystko nie widziała powodów, by nie zatrzymać Spider-Lamb'a.
Jagnię dochodzi do siebie.
Natalie Renot powitała w swoim gospodarstwie wyjątkowe jagnię. Owieczka przeszła szereg badań, przez co wyszło na jaw, że potrzebuje operacji przepukliny. Mimo wszystko stan Spider-Lamb się poprawił.
Może nie jest normalny w porównaniu z innymi jagniętami, ale myślę, że będzie żył normalnym dla siebie życiem - powiedział weterynarz Jason Gulas w “WLOX-TV”.
Mężczyzna dodał też, że jagnię pracuje pod okiem specjalistów nad poprawą formą i odzyskiwaniem sił. Nauczy się również chodzić, chociaż z początku może być to dla niego trudne. Natalie za to przyznała, że Spider-Lamb robi postępy i próbuje już samodzielnie kroczyć.
Źródło: WLOX-TV