Nieodżałowana strata dla świata zwierząt. Nie żyje najstarszy na świecie samiec goryla
Pracownicy ogrodu zoologicznego w Atlancie opłakują śmierć kolejnego legendarnego podopiecznego. Zmarł Ozzie - najstarszy na świecie przedstawiciel zagrożonego wyginięciem podgatunku goryla zachodniego. Zwierzę odeszło w wieku 61 lat, zaledwie 2 tygodnie po śmierci swojej partnerki. Zagraniczne media poinformowały, że najstarszy na świecie samiec goryla nie żyje. Słynny podopieczny Ozzie był jednym z 13 goryli z ogrodu zoologicznego w Atlancie, w którym spędził aż 33 lata.
Nie żyje najstarszy na świecie samiec goryla
Ozzie, ważący niemal 159 kg samiec goryla, trafił do ogrodu zoologicznego w Atlancie w 1988 roku. Co ciekawe, przypadł mu tytuł ostatniego żyjącego członka oryginalnego pokolenia goryli, które przybyły do stolicy amerykańskiego stanu Georgia wraz z otwarciem sekcji dzikiej, afrykańskiej przyrody.
Dokładna przyczyna zgonu Ozziego nie jest dotąd znana. Szczegóły dotyczące śmierci zwierzęcia mają zostać upublicznione po przeprowadzeniu sekcji zwłok na Uniwersytecie Georgii. Na obecną chwilę wiadomo, że w zeszłym tygodniu opiekunowie zauważyli u goryla znaczący spadek apetytu. Ozzie odmawiał przyjmowania płynów i pokarmu. Na dobę przed śmiercią goryl został objęty opieką weterynaryjną z powodu obrzęku twarzy i osłabienia.
- Wiedzieliśmy, że ten dzień kiedyś nadejdzie, ale nieuchronność nie umniejsza naszego głębokiego smutku z utraty legendy - napisał dyrektor ogrodu zoologicznego, Raymond King, w oświadczeniu, podkreślając, że śmierć Ozziego to ogromna strata.
Nieszczęścia chodzą parami
Śmierć Ozziego nastąpiła niecałe dwa tygodnie po uśpieniu jego towarzyszki o imieniu Choomba, z którą spędził ostatnie 15 lat. Samicę poddano eutanazji z powodu nagłego pogorszenie stanu zdrowia. Miała 59 lat. W ciągu ostatnich 30 lat Ozzie spłodził aż 12 goryli i doczekał się łącznie ponad 20 potomków. Jak podkreślono w oświadczeniu, jego wkład w ochronę populacji goryli i światowy dorobek wiedzy na ich temat pozostanie niezatarty. - Nasze myśli są z jego zespołem opiekuńczym, który stracił część swojego życia i serca - dodał prezes i dyrektor generalny Zoo Atlanta. Z informacji opublikowanych przez WWF wynika, że goryl nizinny jest klasyfikowany jako krytycznie zagrożony gatunek. Do drastycznego spadku populacji tych zwierząt, wynoszącego ponad 60 procent w ciągu ostatni 20-25 lat, w znacznej mierze przyczyniło się kłusownictwo i choroby. Co roku w sidłach giną przedstawiciele wielu gatunków zwierząt. Niektóre z nich tracimy bezpowrotnie.
Zobacz zdjęcie:
Źródło: Zoo Atlanta, rp.pl, wwf.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Dwoje młodych ludzi pogryzionych przez psy. „Największy rzucił się córce do gardła"
-
Podatek od posiadania psa - ile wynosi i do kiedy trzeba zapłacić?
-
Zagadka kocich szkieletów wyjaśniona. Skąd się wzięły się na ogrodzeniu?