Nawet on miał już dość. Dziki "uciekinier" próbował sforsować granicę z Białorusią, wszystko się nagrało
W związku z trwającą wojną za wschodnią granicą Polski, media regularnie obiegają doniesienia o cudzoziemcach przechodzących przez zaporę na granicy z Białorusią. Tymczasem okazuje się, że nie tylko ludzie próbują przedostać się na drugą stronę, wykorzystując do tego wszelkie możliwe sposoby. Barierze - w teorii - nie do przejścia stawił czoła jeden z największych drapieżnych ssaków lądowych. Zmagania sprytnego niedźwiedzia możemy podejrzeć dzięki kamerze umiejscowionej w pobliżu płotu.
Niedźwiedź postanowił opuścić Białoruś
Zgodnie z ustaleniami polskich służb, szlak migracyjny przechodzący z Białorusi do Polski został sztucznie wykreowany przez Aleksandara Łukaszenkę. Odtajnione dokumenty wskazują na to, iż przerzut migrantów ma charakter systemowy i etapowy. Zapora na polsko-białoruskiej granicy znacząco poprawiła bezpieczeństwo związane z nielegalnymi migracjami, jednak nadal podejmowane są próby obejścia zabezpieczeń. Przykładem tego jest nieświadome konfliktu zwierzę, które wpakowało się w sam środek kryzysu uchodźczego.
Chociaż polska przyroda zachwyca swoim pięknem i gości setki tysięcy gatunków dzikich stworzeń, tym razem niedźwiedź brunatny nie miał zamiaru odwiedzić lasów znajdujących się po polskiej stronie. Za cel swojej wędrówki wybrał równie urokliwą Litwę.
Przeprawa do Litwy okazała się trudniejsza niż przypuszczał
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające niecodzienną sytuację na granicy litewsko-białoruskiej. Niedźwiedź "uciekinier" został przyłapany na gorącym uczynku przez tamtejszych pograniczników.
Drapieżnik wydaje się być bardzo zdeterminowany, jakby od opuszczenia kraju zależało całe jego życie. Zwierzę stanęło na tylnych łapach i kilkukrotnie podjęło próbę sforsowania zapory. . Kiedy w końcu niedźwiedziowi udało mu się wspiąć na górę, przystąpił do kolejnego etapu ucieczki. Przy pomocy ostrych pazurów starał się rozerwać ogrodzenie z drutu kolczastego, jednak bezskutecznie.
Niedźwiedź najwyraźniej nie był odpowiednio przygotowany, aby pokonać przeszkody napotkane na swojej drodze, dlatego chwilę później zszedł z powrotem na ziemię. Ze złości uderzał przednimi łapami w płot, dając ujście swojej frustracji. Chociaż wysoki płot oddzielający dwa sąsiednie państwa przez długi czas nie studził jego zapału, w końcu zrezygnowany zwierzak wycofał się i zrezygnowany ruszył w głąb Białorusi.
Zwierzęciu nie dane jest zwiedzić sąsiedni kraj? Tego nie można być pewnym
Niedźwiedzie brunatne jako gatunek został wytępiony na Litwie przeszło 100 lat temu, dlatego obecnie zwierzęta te są sporadycznie widywane na terenie kraju. Bliskość geograficzna Łotwy, Białorusi czy Polski ma jednak wpływ na zachowanie łączności z pozostałymi populacjami drapieżników,
Nie można zapomnieć, że niedźwiedzie są doskonałymi pływakami, a jedną z tras migracyjnych umożliwiającą pojedynczym osobnikom przedostanie się z Białorusi do Litwy jest droga rzeczna. Niewykluczone zatem, że niedźwiedź zarejestrowany na filmie dopiął swego i finalnie przedostał się do kraju należącego do Unii Europejskiej.
Białoruski niedźwiedź ma dość Łukaszenki, Grupy Wagnera i rosyjskiej dominacji w swoim kraju. Postanowił zbadać, czy można przekroczyć płot graniczny z Litwą i szukać wolności w Unii Europejskiej - brzmi podpis pod filmem, zarejestrowanym w rejonie święciańskim na wschodzie kraju.
Źródło: i.pl, wiadomosci.wp.pl
