Najsmutniejszy kot w schronisku podbił serca internautów. Teraz trudno go rozpoznać
Zdjęcie najsmutniejszego kota ze schroniska zostało udostępnione w mediach społecznościowych. Post dotyczący pogrążonego w smutku kocurka poruszył wielu ludzi. Wystarczyło jednak odrobinę miłości i opieki, by zmienił się nie do poznania. Dni, gdy Fishtopher siedział skulony w schronisku, już dawno minęły.
Wiele osób ma opory przed pójściem do schroniska. Nie dość, że łamie się serce na myśl, że ma się pomóc tylko jednemu zwierzęciu, ale wszystkie ciężko oswoić się z widokiem oczu wypełnionych nadzieją. Niemniej jednak w oczach burego kocurka tliła się już ostatnia iskierka.
Najsmutniejszy kot w schronisku stracił apetyt i wszelką nadzieję na dom
Fishtopher, podobnie jak wiele innych kotów i psów w przytuliskach dla zwierząt, czekał na rodzinę, która się nim zaopiekuje. 5-letni mruczek został okrzyknięty najsmutniejszym rezydentem Homeward Bound Pet Adoption Center w New Jersey. Nie chciał pić, jeść, ani nie wykazywał chęci do życia. Co gorsza, uzyskał pozytywny wynik testu na obecność wirusa niedoboru odporności u kotów, dlatego jego szanse na adopcje drastycznie zmalały.
Jednocześnie wolontariusze zdawali sobie sprawę, że kot pragnął jedynie, by otoczyły go ludzkie ramiona, w których w końcu czułby się bezpiecznie. Już nawet nie śmiał marzyć o tym, by pewnego dnia znaleźć nową rodzinę, która mogłaby go przytulić.
Na szczęście pracownicy schroniska doskonale wiedzą, jak ogromną rolę w udanych adopcjach podopiecznych odgrywa Facebook i inne media społecznościowe. W weekend Świąt Dziękczynienia w schronisku na stronie Homeward Bound Pet Adoption Center opublikowano wpis dotyczący kotów dostępnych do adopcji. Przygnębione spojrzenie Fishtophera przykuło uwagę jednej z internautek, która postanowiła udostępnić je na swoim koncie na Twitterze.
Molly Clarke przedstawiła historię kocurka oraz zachęciła swoich obserwatorów do adopcji, a także zaoferowała pokryć wszelkie koszty związane z tym procesem. Okazało się, że "najsmutniejszy kot w schronisku" szybko stał się prawdziwą sensacją w sieci, a post zdobył setki tysięcy polubień! Oto zdjęcie, które wyraża więcej niż tysiąc słów:
Fishtopher nie musi już dłużej szukać domu
Zaledwie kilka dni później przedstawiciele schroniska przekazali radosną nowinę - Fishtopher został adoptowany! 22-letnia Laura Folts i jej chłopak Tanner Callahan przybyli aż z Baltimore, aby przygarnąć kocurka pod swój dach.
Para od dłuższego czasu rozważała powiększenie rodziny o futrzastego pupila, ale dotychczas nie zabrali się za przeglądanie ofert. Młoda kobieta zaczęła wysyłać zdjęcia uroczych zwierzaków do swojego partnera w formie żartu, aż w końcu wspólnie podjęli decyzję o wypełnieniu formularza adopcyjnego i zabraniu Fishtophera do domu. W rozmowie z "The Insider" Laura wyznała, że razem z Tannerem odbyła 2-godzinną podróż do schroniska i przyjechała na miejsce wcześniej, aby być pierwszymi w kolejce do adopcji. Po przybyciu pod wskazany adres zorientowała się, że nie tylko ona i jej chłopak wpadli na pomysł adopcji smutnego buraska. - Z grupy pierwszych 10 osób, które tam były, gdy otwarto schronisko, około ośmiu lub dziewięciu przyszło tam, aby zobaczyć Fishtophera. Wszyscy chcieli go pogłaskać. Jednak to my byliśmy szczęśliwcami, którzy zabrali go do domu - powiedziała. Fishtopher opuścił schroniskowy boks i zamieszkał w nowym domu, gdzie wreszcie wiedzie szczęśliwe życie. Choć wygląd jego pyszczka wciąż wydaje się nieco smutny, to sam kot zdecydowanie się tak nie czuje.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
źródło: facebook/Homeward Bound Pet Adoption Center, wamiz.com