Nagrali pierwszą wizytę husky'ego u weterynarza. Internauci zwrócili uwagę na jeden niepokojący szczegół
Szczeniak rasy husky syberyjski został zabrany przez swoich właścicieli na pierwszą wizytę w lecznicy dla zwierząt. Ku zaskoczeniu wszystkich, tuż po przekroczeniu progu gabinetu, z pomieszczenia zaczęło wydobywać się dramatyczne wołanie o pomoc. Opiekunowie malucha nie przewidzieli, że zwykłe pobranie krwi będzie dla niego tak przeraźliwym doświadczeniem.
Pierwsza wizyta u weterynarza przeważnie budzi wiele emocji, zarówno wśród ludzi, jak i czworonożnych pacjentów. Chociaż każdy opiekun pupila marzy o tym, by jego podopieczny zniósł ją jak najlepiej, zdarzają się przypadki wyjątkowo lękliwych psiaków, dla których spotkanie oko w oko z lekarzem jest zmaterializowaniem najgorszych koszmarów.
Mały husky po raz pierwszy odwiedził weterynarza
Na co dzień bardzo przyjacielski, żywotny i uwielbiający czułości szczeniak zmienił się nie do poznania, gdy tylko usiadł na stole w gabinecie weterynaryjnym. Od razu zaczął panikować, piszczeć i rozglądać się za drogą ucieczki.
Oczywiście lekarz oraz asystentka nie mogli dopuścić do tego, by husky zeskoczył ze stołu i wybiegł z pomieszczenia bez przeprowadzonych badań. W tym celu koniecznie było unieruchomienie niesfornego pacjenta, by podczas krzątaniny przypadkiem nie wyrządził sobie większej krzywdy.
Internauci po obejrzeniu nagrania nie tylko współczuli psiakowi, ale również zwrócili uwagę na pewien szczegół. Chodzi o metody stosowane przez personel kliniki, które ich zdaniem mogą budzić pewne zastrzeżenia.
Zachowanie personelu nie przypadło internautom do gustu
Niektórzy z komentujących skrytykowali sposób, w jaki obchodzono się ze szczeniakiem. Pojawiły się głosy, iż żaden pies nie powinien być trzymany w udokumentowany na nagraniu sposób. Twierdzili, że tylko przysparza mu to więcej stresu.
Mimo, że scena uwieczniona na krótkim nagraniu wygląda dosyć przerażająco, jednak warto mieć na uwadze dwie ważne rzeczy.
Po pierwsze - umiejętne chwytanie psów za fałdę skórną na karku nie powinno sprawiać im bólu. Dopiero podnoszenie i przenoszenie ich lub przesadne ciągnięcie może sprawić im dyskomfort. Niemniej jednak w tej sytuacji prawdopodobnie każdy opiekun doceniłby wyrozumiałość i delikatność w obchodzeniu się z jego podopiecznym.
Jeśli zaś chodzi o zachowanie samego szczeniaka, to nie zapominajmy, że husky są znane ze swojej hałaśliwości. Rasa ta często wydaje z siebie donośne dźwięki, a co gorsza, potrafi "śpiewać" niemal całą noc i dzień. Wycie, i to nie tylko do księżyca, jest dla wielu właścicieli nieodłącznym zachowaniem pupili, do której są zmuszeni przyzwyczaić siebie i swoich sąsiadów.
Szczeniakowi zdecydowanie należy się nagroda za odwagę i zniesienie tej trudnej sytuacji. Mamy nadzieję, że następna wizyta husky'ego u weterynarza przebiegnie w przyjaźniejszej atmosferze.
Zobacz nagranie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami