Myślała, że to zwykłe zatrucie, diagnoza lekarza była zaskakująca. W jej mózgu coś zaczęło się wić
64-letnia kobieta cierpiała przez wiele miesięcy, a dolegliwości utrudniały jej normalne funkcjonowanie. Lekarze nie mieli pojęcia, co jej dolega. Dopiero po przeprowadzeniu operacji na otwartym mózgu przekonali się, co jest przyczyną problemów zdrowotnych pacjentki. W prawym płacie czołowym mózgu zalęgł się pasożyt, który dotychczas atakował organizmy pytonów. To pierwszy tego typu przypadek na świecie.
Zaczęło się od bólu brzucha i wymiotów
Wydawać by się mogło, że po globalnej pandemii COVID-19 niewiele nowinek ze świata medycyny będzie w stanie zaskoczyć społeczeństwo oraz lekarzy. Okazuje się, że przyroda ma jeszcze sporo tajemnic do odkrycia. Na własnej skórze przekonała się o tym pewna 64-letnia kobieta.
Historia zaczęła się ponad dwa lata temu, na początku 2021 roku. 64-latka na początku myślała, że czymś się zatruła. Borykała się z bólem brzucha, biegunką, nocnymi potami oraz suchym kaszlem. Jednak objawy utrzymywały się niepokojąco długo. Po trzech tygodniach męczarni trafiła do szpitala.
Medykom udało się nieco załagodzić objawy łudząco przypominające grypę, połączoną z zatruciem pokarmowym. Kobieta po kilku dniach została wypisana ze szpitala. Niestety, z czasem jej problemy zdrowotne zaczęły się nasilać.
Łysa czaszka, brak uszu i przerażone oczy. Kobieta przełyka łzy, widząc stan porzuconego szczeniaczkaCierpiała ponad rok, zanim trafiła do szpitala
64-latka cierpiała przez następnych kilka miesięcy. Z czasem, do wymienionych objawów doszły problemy z pamięcią oraz epizody depresyjne. Po licznych wizytach u wielu specjalistów kobieta została ponownie skierowana do szpitala w celu wykonania poszerzonej diagnostyki.
Wykonano rezonans magnetyczny mózgu. Wyniki badania okazały się być bardzo nietypowe. Specjaliści nie mieli pojęcia, z czym mają do czynienia. Widzieli, że w prawym płacie czołowym mózgu są niepokojące zmiany, przypominające kawałek sznurka lub strunę od gitary. Nie kojarzyły się one z niczym, o czym specjaliści uczyli się na studiach medycznych.
W związku z dramatycznym stanem zdrowia kobiety i tajemniczymi zmianami zachodzącymi w jej głowie podjęto decyzję o przeprowadzeniu operacji mózgu.
Odkryli w jej mózgu pasożyta, którego nikt nigdy wcześniej nie znalazł u człowieka
Okazało się, że tajemniczą zmianą widoczną na rezonansie magnetycznym, był pasożyt żyjący w głowie operowanej pacjentki. Chirurgowi udało się go wyjąć. To była glista mająca 8 cm długości i 1 mm średnicy. Była bardzo ruchliwa.
To pierwszy tego typu przypadek w historii medycyny ludzkiej. Pasożyt znaleziony w mózgu 64-latki należy do gatunku Ophidascaris robertsi. Zazwyczaj glisty te znajdywane były w przewodzie pokarmowym pytonów. Dotychczas nikt nie przypuszczał nawet, że może on rozwinąć się w ludzkim mózgu.
Specjaliści podejrzewają, że kobieta zaraziła się pasożytem poprzez przypadkowe spożycie jaj, które mogły znajdować się na nieumytych owocach lub warzywach.
Źródło: cdc.gov, news.sky.com