Morskie stworzenie zgubiło drogę do domu. Przeszło przez drzwiczki dla kota
Domownicy byli, delikatnie mówiąc, bardzo zdziwieni widząc, jakie stworzenie przeszło przez klapkę dla kota w drzwiach. Morskie stworzenie najwyraźniej zgubiło drogę do domu i zawędrowało prosto do salonu państwa Ross. Zanim na miejsce przyjechały odpowiednie służby, rodzina z Nowej Zelandii musiała przez kilka godzin zabawiać nieproszonego gościa.
Co byś zrobił, gdybyś po zajściu ze schodów zobaczył w swoim salonie małą fokę? Rodzina Rossów spodziewała się, że w pomieszczeniu będzie znajdował się wyłącznie ich kot o imieniu Coco, który ma w zwyczaju grzecznie czekać na śniadanie i poranne pieszczoty. Pewnego razu okazało się, że mruczek musiał ukryć się za kanapą przed niezapowiedzianym gościem.
Foka zawędrowała w głąb lądu
Rodzinę państwa Ross, która mieszka w Mount Maunganui w Nowej Zelandii, wyraźnie zaskoczył widok foki w salonie. Wszystko wskazuje na to, że młody przedstawiciel tego gatunku najprawdopodobniej wszedł do ich domu przez drzwiczki, które są przeznaczone dla ich kota. Budynek znajduje się bowiem w bliskim sąsiedztwie wybrzeża, bo zaledwie 250 metrów, a więc zwierzę mogło zgubić się po wyjściu na brzeg.
Gdy państwo Ross smacznie spali w sypialni na piętrze, foka miała wystarczająco dużo czasu, aby zwiedzić parter ich domu. W całej sytuacji najbardziej poszkodowany okazał się ich kot Coco, który przestraszony spędził całą noc za sofą.
Co zabawne, ze wszystkich domów znajdujących się w okolicy zwierzę wybrało akurat ten, w którym mieszka Phil Ross. Mężczyzna jest biologiem morskim, a jego zadaniem jest monitorowanie lokalnej populacji fok i znajdowanie nowych sposobów na zapewnienie zwierzętom bezpieczeństwa. Naukowiec wiedział, do kogo zwrócić się po pomoc dla Oscara – bo tak nazwano zwierzę, które złożyło nieplanową wizytę u państwo Ross.
Dzięki interwencji służb po upływie kilku godzin zwierzęciu udało się wrócić z powrotem do naturalnego środowiska. Zanim jednak dał nura do wody, zdążył nawet zwiedzić ogród, gdzie złapał kilka promieni zachodzącego słońca.
Jak rozróżnić fokę od uchatki?
Foki oraz lwy morskie występują głównie na południowym wybrzeżu w Nowej Zelandii. Mimo, iż wspomniane gatunki należą do zupełnie odrębnych rodzin zwierząt, w dalszym ciągu bywają niezwykle często mylone. Jak zatem odróżnić fokę od uchatki?
Przede wszystkim foki, w przeciwieństwie do uchatek, nie posiadają małżowin usznych, a jedynie małe szczeliny po bokach głowy. Wyróżnia je także wydłużony pysk, który przywodzi na myśl psią kufę. Młode rodzą się z jasnym futrem, gdyż matki zwykle rodzą je na lodzie. Oprócz tego, foki są w mniejszym stopniu związane z lądem niż uchatki, dlatego z trudem poruszają się poza środowiskiem wodnym, ciągnąc za sobą tylne płetwy. Zamieszkują głównie strefę umiarkowaną i polarną, w tym Bałtyk.
W przypadku uchatek można mówić o łatwości poruszania się zarówno po lądzie, jak i w wodzie, ponieważ pływa, korzystając z przednich płetw. Uchatki mają krótkie pyski, a w momencie przyjścia na świat ich futro przybiera ciemny kolor, gdyż matki rodzą je na skałach. Niestety nie spotkamy ich nad polskim morzem.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
Weterynarz myślał, że nikt go nie widzi. Na filmie widać, jak traktuje zwierzęta
źródło: mirror.co.uk; theguardian.com