Mocne zarzuty pod adresem Waldemara B. Były senator PiS ciągnął psa za samochodem, zwierzę nie przeżyło
To już potwierdzone. 61-letni Waldemar B., były senator Prawa i Sprawiedliwości i znany na Kaszubach lokalny polityk usłyszał w gdańskiej prokuraturze zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. W czwartek został on zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Sekcja zwłok psa nie pozostawiła wątpliwości
Do policji w Kościerzynie trafiło nagranie wykonane we wtorek, 30 marca br. Widać na nim, jak za autem biegnie pies. Zwierzę przywiązane sznurkiem do haka samochodowego nie jest jednak w stanie dotrzymać tempa pojazdowi. Upada na ziemię i na oczach pozostałych kierowców jest brutalnie wleczone po asfalcie. Świadek zdarzenia poinformował, że widział, jak były senator pochyla się nad psem, gdy ten się nie ruszał. Prawdopodobnie już wtedy był martwy.
Funkcjonariusze ustalili, że kierowcą pojazdu jest Waldemar B. Dwa dni po zaistniałej sytuacji udali się na posesję byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości w celu zbadania stanu zdrowia zwierzęcia. Na miejscu znaleźli dwa psy. Jeden z nich był martwy, drugi zaś został zabezpieczony i przekazany pod opiekę pracowników schroniska.
Sekcja zwłok potwierdziła, że zwłoki zwierzęcia znalezionego na posesji polityka należą do psa wleczonego na linie za samochodem. Lekarz weterynarii wyjaśnił, że czworonóg doznał urazów i obrażeń wewnętrznych, skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową, w następstwie czego zmarł.
- Zwierzę zginęło w wyniku obrażeń po tym, jak zostało przywiązane do auta - potwierdzają Onetowi śledczy.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
Waldemar B. zamęczył zwierzę na śmierć
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku złożyła do sądu wniosek o areszt tymczasowy dla Waldemara B., który ostatecznie został odrzucony. W sobotę RMF FM poinformowało, iż Waldemar B. podejrzany o znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem ma dozór policyjny i zakaz zbliżania się do świadków zdarzenia.
Polityk został odwołany ze stanowiska przedstawiciela Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Radzie Społecznej Doradztwa Rolniczego przy Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Lubaniu po pojawieniu się nagrania, na którym widać jak znęca się nad zwierzęciem. Waldemarowi B. przedstawiono zarzuty. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak informuje Onet rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Waldemar B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Były senator PiS odpierał zarzuty, twierdząc, że kocha zwierzęta. Warto nadmienić, iż w przeszłości polityk działający na Kaszubach miał również znęcać się fizycznie i psychicznie nad żoną. Ponadto, znany jest z nienawistnych komentarzy m.in. pod adresem społeczności LGBT i uchodźców.
-
Nowe fakty w sprawie byłego senatora PiS. Na posesji znaleziono zwłoki psa
-
Były senator PiS Waldemar B. tłumaczy się z przywiązania psa do samochodu. „To absurd”
-
W lombardzie chciał sprzedać pamiątkę po zmarłej babci. Na ladę położył wysuszonego żywego żółwia