Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Mężczyzna złożył skargę odnośnie warunków pracy. Poszło o kota i pracę zdalną
Wioleta Piróg
Wioleta Piróg 04.05.2022 14:38

Mężczyzna złożył skargę odnośnie warunków pracy. Poszło o kota i pracę zdalną

kot biały
fot. Suchoa Lertadipat 's Images, canva.com

Andrew Stych i jego żona przeszli na pracę zdalną. Jednak nie spodziewali się, że ich koty okażą się prawdziwą przeszkodą w wykonywaniu służbowych obowiązków. Mężczyzna postanowił napisać skargę do HR na swojego pupila.

W czasie pandemii wiele osób zaczęło pracować w domu, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Praca w trybie zdalnym wiąże się jednak z wieloma utrudnieniami - m.in. koniecznością dostosowania się do nowego porządku przez pozostałych domowników. A co jeśli są to koty?

Kot przeszkadzał opiekunom w pracy

Powszechnie wiadomo, że koty chodzą własnymi drogami, więc nic dziwnego, że nie pozwalają się również rozstawiać po kątach. Przekonali się o tym Andrew Stych i jego żona Sheila, kiedy przeszli na pracę w trybie zdalnym w 2020 roku.

Para ma koty domowe, a jeden z nich, wabiący się Penelope sprawiał kłopoty w czasie ich zmian. Andrew uznał, że przez kotkę jego żona ma poważne problemy ze skoncentrowaniem się na wykonywanej pracy i postanowił napisać skargę przeciwko zwierzakowi. Zdjęcie listu opublikował na Facebooku.

Napisałem ten list na temat jednego z naszych kotów (Penelope), który ciągle przeszkadzał Sheili. Ludzie w mojej pracy śmiali się z tego, więc może wywoła uśmiech u moich znajomych z FB – napisał Stych w poście na Facebooku.

Kot wysłał e-maila

W liście Andrew opisał problemy, jakie powodowała jego kotka Penelope, m.in. wyłączenie listwy zasilającej bądź komputera, czy nadepnięcie na klawiaturę i spowodowanie „utraty wydajności”. Dodał także, że kotka „lubi "pomagać" jego żonie z arkuszami kalkulacyjnymi i e-mailami, chodząc po klawiaturze laptopa”.

Właściwie wysłała niedokończoną wiadomość e-mail do jednego ze swoich współpracowników – poskarżył się w piśmie właściciel niesfornej kotki.

Napisany żartobliwie list rozśmieszył nie tylko Sheilę oraz współpracowników Andrew, ale także internautów, którzy dali tego wyraz w komentarzach.

TO JEST ZNAKOMITE. Rich i ja tak bardzo się śmialiśmy. Dziękuję za to – czytamy w komentarzach pod postem.

- Nie zastanawiałem się jeszcze nad podjęciem kroków w tej sprawy, ale mam podobne problemy z jednym z moich kolegów… daj mi znać, czy to działa! - skomentował kolejny internauta, nawiązując do własnego zwierzaka. A jak Wasze zwierzaki sprawują się podczas pracy w trybie home office? Dajcie znać!

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Turystka spada z wysokości 210 metrów. Nagle na horyzoncie pojawia się "biały wilk"

Mała kukabura popisuje się swoim uroczym „chichotem”. Jej śmiech jest zaraźliwy

Przyrodnicy apelują: podlot to nie sierotka. Jak mądrze pomagać?

Źródło: facebook.com, animalchannel.co