Małżeństwo rozmnażało i sprzedawało chore szczenięta. Niemal wszystkie spotykał ten sam los
Anthony i Lucy O’Donnell to młode małżeństwo, które z pełną świadomością rozmnażało i sprzedawało chore szczenięta. Z dwunastu sprzedanych psów przeżyły niestety tylko dwa. Sprawą zajęła się policja, a małżeństwo usłyszało zarzuty.
Anita Jaikaran z Brixton chciała kupić psa, więc jak wielu nieświadomych ryzyka miłośników zwierząt rozpoczęła poszukiwania w Internecie. Gdy znalazła interesującą ją ofertę, odpowiedziała na zgłoszenie, jednakże kiedy przyjechała na miejsce zakupu, dokonała przerażającego odkrycia. Małżeństwo sprzedawało chore szczenięta.
Sprzedawali chore szczenięta
Anita opowiedziała, że od początku czuła, że coś jest nie tak. Po przyjechaniu na miejsce odniosła wrażenie, że w domu nikt nie mieszka. Było w nim bardzo zimno, a w zamkniętym pokoju znajdowały się szczenięta, które dawały o sobie znać głośnym szczekaniem.
– Kiedy autorka ogłoszenia przyniosła Marleya, był bardzo mały, mokry od moczu, wydzielał nieprzyjemny zapach i miał obgryzione łapy, co z czasem okazało się konsekwencją odczuwanego głodu. Mimo to, od razu zakochałam się w jego słodkiej buźce – relacjonowała kobieta, cytowana przez portal "Kochamy Zwierzaki".
Anita zrozumiała wtedy, że ma do czynienia z pseudohodowlą i postanowiła jak najszybciej opuścić to miejsce. Jednocześnie nie miała serca zostawić tam szczeniaka, dlatego zapłaciła ustaloną wcześniej kwotę i pojechała z nim do domu. O wszystkim doniosła stowarzyszeniu pro-zwierzęcemu RSPCA.
Pies, któremu nadała imię Marley wymagał leczenia, ale na szczęście udało się go uratować. Mniej szczęścia miała suczka imieniem Daisy, którą jej opiekunowie także kupili od nieuczciwego małżeństwa. Mimo natychmiastowe pomocy i kosztownego leczenia po tygodniu zmarła.
Z dwunastu szczeniąt przeżyły tylko dwa
Jak się okazuje nie tylko Anita miała wątpliwości, co do uczciwości małżeństwa. Aż 12 osób, które kupiły od nich psy, skontaktowały się z organizacją, aby poinformować o swoich obawach. Wszystkie zgłoszenia łączyło jedno: szczenięta chorowały zaraz po przyjeździe do nowego domu. Niestety spośród dwunastu przeżyły tylko dwa.
W grudniu 2015 roku, inspektorzy z RSPCA z Carrollą Lamport na czele wszczęli dochodzenie. W ramach rozpoczętych działań w tej sprawie były zbierane dowody od właścicieli zwierzaków i lekarzy weterynarii, a także dwaj tajni funkcjonariusze zostali wysłani pod wskazany adres, gdzie udawali, że chcą kupić psa. Działając pod przykrywką, dokonali transakcji.
– Szczeniak od razu trafił pod opiekę jednego z naszych ośrodków. Otrzymał imię Branston i znalazł nowy dom, gdzie może cieszyć się wspaniałym życiem ze swoją kochającą rodziną – zdradziła jedna z funkcjonariuszek.
Małżeństwo zostało skazane
Niedługo potem RSPCA wraz z funkcjonariuszami policji złożyli wizytę pseudohodowcom. W miejscu hodowli zastali ok. 50 psów i szczeniąt. Chociaż nie znaleziono tam żadnych dowodów na nielegalne działania wymierzone w stronę zwierząt, to na podstawie zeznań i zebranych wcześniej dowodów, śledztwo było kontynuowane. Ostatecznie małżeństwo usłyszało zarzuty defraudacji, oszustwa i przestępstwa przeciwko dobru zwierząt. 30-letnią Lucy skazano na 2 lata więzienia, a jej męża na 5 miesięcy. Para nie może również przez kolejne 10 lat posiadać zwierząt.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Kupuj wygodnie i odbierz rabat na pierwsze zakupy od MiskaKarmy.pl. Kliknij!
-
Najlepsze karmy dla psa i kota, super promocje, bezpieczna dostawa. Sprawdź!
-
Zegar biologiczny psa - w jaki sposób zwierzęta odczuwają czas?
Źródło: kochamyzwierzaki.pl