Mały piesek ostrzegł swoich właścicieli przed pożarem. "Uratował naszą firmę"
To małżeństwo niewątpliwie będzie wdzięczne swojemu psu do końca życia. Bezpańskiego zwierzaka przygarnęli pod swój dach niecały rok temu. Teraz "Koleś" odwdzięczył im się z nawiązką. Dzięki jego szybkiej reakcji udało im się uniknąć tragedii.
Pies szybko zareagował, kiedy jedna ze ścian obok domu państwa Rozenberg stanęła w ogniu. "To był środek nocy, spaliśmy twardym snem. Gdyby nie on, wszystko by doszczętnie spłonął" - opowiada właścicielka zwierzaka.
Przygarnęli bezpańskiego psa
Mirosława i Zbigniew Rozenberg mieszkają w Ksawerowie koło Łodzi. Małżeństwo w maju 2021 roku przygarnęło pod swój dach bezpańskiego pieska. Psiaka obdarzyli dużą miłości i nazwali go żartobliwie Koleś.
- Śmialiśmy się, że zamiast Koleś powinniśmy nazwać go Kochaś — komentują Rozenbergowie.
Piesek uratował ich przed ogniem?
Państwo Rozenberg od lat prowadzą hurtownię ogrodniczą koło swojego domu. Niestety, jednej nocy silna wichura zerwała przewód wysokiego napięcia , którego iskry podpaliły trawy znajdujące się koło domu małżeństwa.
Płomień szybko ogarnął budynek należący do państwa Rozenberg. Gdyby nie natychmiastowa reakcja ich psa, hurtownia mogłaby całkowicie spłonąć. Na szczęście Koleś wyczuł dym i zaczął głośno szczekać. Jak relacjonują Rozenbergowie, ujadanie psa od razu ich obudziło i umożliwiło zadzwonienie po straż pożarną.
- To był środek nocy, spaliśmy twardym snem. Gdyby nie on, wszystko by doszczętnie spłonęło — mówi pani Mirosława.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, natychmiast ugasili pożar. Niewątpliwie decyzja o przyjęcia pieska pod swój dach była jedną z lepszych w życiu tego małżeństwa.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Sezon wypalania traw. Strażacy ostrzegają przed niebezpieczeństwem
-
Rodzina z Kijowa musiała uciekać z kraju. Przez 17 km niosła na zmianę starszego psa
-
Policja odebrała 16 niepokojących telefonów. W słuchawce było słychać szczekanie
Źródło: lodz.se.pl