Poruszające zachowanie kundelka. Od 2 miesięcy czeka na chorego właściciela
Kundelek mieszka ze swoim właścicielem w Dorno koło Pawii we Włoszech. Zwierzę jest mocno zżyte z opiekunem, nie wyobraża sobie życia bez niego. Do tego stopnia, że pies niczym Hachiko nie rusza się ze swojego miejsca, wierząc, że czworonóg wróci.
Billy jak Hachiko
Historia Hachiko roztopiła serca społeczeństwa na całym świecie. Wierny pies rasy akita przez prawie 10 lat czekał na powrót opiekuna przy tokijskiej stacji w dzielnicy Shibuya. Mężczyzna zmarł, jednak czworonóg tego nie wiedział. Do ostatniego dnia czekał na jego powrót, dokarmiany przez mieszkańców. Doceniając jego lojalność i oddanie, mieszkańcy Tokio wybudowali obok dworca jego pomnik.
Okazuje się, że Hachiko nie jest jedynym oddanym psie na świecie. Światło dzienne właśnie ujrzała historia Billy'ego, który od 2 miesięcy czeka na powrót pana ze szpitala. Pies każdego dnia wychodzi z domu, zaopatrzony w kocyk, poduszkę, kołderkę. Kładzie rzeczy przy furtce, po czym czeka całymi dniami na powrót opiekuna.
- Przez cały dzień nie sposób go stamtąd ruszyć - czytamy w Provincia Pavese.
Pies wraca do domu dopiero, gdy zapadnie zmierzch . Bratankowie chorego zabierają rzeczy z podwórka, aby kolejnego dnia, pies ponownie je tam zabrał.
Kundelek niezastąpionym towarzyszem
- Bardzo mi go brakuje. To bezcenny i niezastąpiony towarzysz - mówi 55-letni Marco Maiolani, właściciel psa, który obecnie przechodzi rehabilitację po chorobie. - Jeszcze trochę cierpliwości i wrócę do normalnego życia. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł pogłaskać mojego Billy’ego.
Bliscy czekają na powrót Marco do domu. Codziennie informują go, co słychać u jego stęsknionego czworonoga.
Zobacz zdjęcie:
[EMBED-3923]
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
-
Bernardyn zobaczył panią po miesiącu rozłąki. Jego reakcja wzrusza do łez, wszystko się nagrało
-
Lubelskie. Bez zadaszenia i na łańcuchach. Tak wyglądała hodowla owczarków
-
10 lat służył w policji. Owczarek niemiecki odszedł na zasłużoną emeryturę
Źródło: fakt.pl