Wyrzucono ją w worku, pozostawiono na pewną śmierć. Wtedy los się do niej uśmiechnął

Szczeniak wygrał walkę o życie

Chociaż sprawca porzucenia dołożył wszelkich starań, by suni nikt nie znalazł, czworonożna młoda dama musiała urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą. Ktoś wypatrzył ją pośród pól uprawnych i przekazał w ręce pracowników lokalnego schroniska.

Jak dowiadujemy się w wpisu na mediach społecznościowych, słodka suczka ma około 4 miesiące i będzie średniej wielkości pieskiem.

- Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu, takiego na zawsze, i człowieka, który pokocha całym sercem - informowali przed kilkoma dniami pracownicy gorzowskiego schroniska dla zwierząt "Azorki".

Mamy przyjemność poinformować, że historia czarnej jak węgielek suni zakończyła się szczęśliwie. Malutka psinka od samego początku cieszyła się dużym zainteresowanie, dlatego niedługo po publikacji ogłoszenia pojechała do cudownego domku.

Trzymamy kciuki, aby pod opieką nowych właścicieli została otoczona troską i wielką miłością, jakiej nie był w stanie dać jej poprzedni opiekun.

W wakacje lawinowo rośnie liczba porzucanych zwierząt

Członkowie Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom "Azyl", są świadomi, że przykład malutkiej suni nie jest odosobniony. Każdego roku w okresie wakacyjno-urlopowym rośnie liczba psów i kotów porzucanych na ulicy, a w schroniskach brakuje miejsca dla nowych podopiecznych. W trosce o to, aby żadne inne zwierzę nie podzieliło losu 4-miesięcznego szczeniaka, aktywiści kierują pilny apel do wszystkich opiekunów zwierząt - zamiast porzucać swojego pupila na pewną śmierć, można go zwyczajnie przywieźć do schroniska. W ten sposób czworonogowi zostanie zapewniona opieka medyczna, komfort, jedzenie i poczucie bezpieczeństwa.

Nie zapominajmy, aby zawsze reagować, jeśli natkniemy się na porzucone zwierzę. Nie pozostawiajmy go samego sobie, ponieważ może wyrządzić krzywdę sobie bądź innemu człowiekowi czy zwierzęciu. Kontaktując się ze Strażą Miejską lub lokalną organizacją prozwierzęcą zwiększamy szansę na to, że bezpański czworonóg trafi w dobre i odpowiedzialne ręce.

Zobacz zdjęcie:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Po śmierci psa 4-latka napisała list do nieba. Wkrótce potem dostała odpowiedź

• "Dzicy lokatorzy" zdewastowały sypialnię. Kamera nakryła ich na gorącym uczynku

• Przerażający wypadek w cyrku. W trakcie pokazu lwy skoczyły sobie do gardeł