Ktoś postanowił pozbyć się niechcianego zwierzątka. Wyrzucił go żywego do śmieci
W jednym z koszy na śmieci przy ulicy Małej w Krakowie dokonano smutnego odkrycia. Ktoś pozbył się królika jak niechcianej rzeczy. Zwierzątkiem zaopiekowali się strażnicy miejscy.
Wiosną i latem nasila się problem niechcianych zwierząt. To zjawisko cykliczne, występujące co roku na przełomie czerwca i lipca. Mnóstwo kociaków, króliki, szczeniaki, a nawet dorosłe psy. Niektórzy oddają w cywilizowany sposób, inni porzucają, wskutek czego organizacje walczące z problemem bezdomności zwierząt domowych.
Jedną z najpopularniejszych opcji jest również jedna z najniebezpieczniejszych - pozostawienie zwierzęcia w lesie. Co niepokojące, od niedawna rośnie ilość przypadków wyrzucenia pupili do śmietników.
Ktoś wyrzucił królika do kubła na śmieci
- Nigdy nie wiemy, jaki zwierzak trafi akurat na okno życia. Dziś pojawił się tam mały króliczek, znaleziony w śmietniku na ulicy - tymi słowami zaczyna się post na stronie Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Trudno się z tymi słowami nie zgodzić. Zwierzak miał leżeć na liściach pomiędzy workami na śmieci. To mało prawdopodobne, by sam tam wskoczył. Przestraszony futrzak został znaleziony przez okolicznych mieszkańców. To oni skontaktowali się ze Strażą Miejską, prosząc o pomoc. Przybyli na miejsce strażnicy wyciągnęli królika z kubła, umieścili w kartonowym pudełku, po czym przetransportowali do siedziby Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Króliczek jest bezpieczny i wraz z dwoma pobratymcami oczekuje na wizytę u weterynarza. Wkrótce potem rozpoczną się poszukiwania dla niego nowego domu.
Nie wyrzucaj przyjaciela!
Należy przypomnieć, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za porzucenie zwierzęcia grozi do 3 lat pozbawienia wolności. A jeśli towarzyszy temu okrucieństwo, kara może być jeszcze o dwa lata wyższa. Ponadto, sprawca zostaje ukarany finansowo. Mimo to, opisana wyżej sytuacja pokazuje, że właściciele zwierząt czują się bezkarni i w dalszym ciągu skazują swoich podopiecznych na śmierć. Pies, kot, królik, chomik czy kanarek, który wychował się przy człowieku, nie poradzi sobie na ulicy.
Jeśli naprawdę musisz oddać pupila, za wszelką cenę postaraj się znaleźć mu nowy dom. Poszukaj pomocy wśród rodziny, znajomych, sąsiadów, hodowców czy członków fundacji pro-zwierzęcych. Możesz także rozważyć wystawienie ogłoszenia w serwisie typu OLX bądź Gumtree oraz na grupach zrzeszających miłośników pupili.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Lidl rusza z nową ofertą. Właściciele zwierzaków będą zachwyceni
Powiedziała swojemu psu, że go kocha. Odpowiedź pupila sprawiła, że całkiem się rozkleiła
Skąd się bierze obwisły brzuch u kota i czy świadczy o nadwadze? Obalamy mity
Źródło: KTOZ