Kotki przymarzły do podłoża. Mężczyzna uratował je w sprytny sposób, "Nie pijcie tego, to kawa"
W sieci ukazało się nagranie, na którym widać, jak Kanadyjczyk znajduje przy drodze przymarznięte do podłoża kotki. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnego specjalistycznego sprzętu, jednak do głowy przyszedł mu pewien niekonwencjonalny sposób, aby je uratować. Nie miał pewności, że to się uda, jednak dla dobra przerażonych maluchów był w stanie spróbować.
Trudno uwierzyć w to, że ktoś wyrzucił te małe kotki. Tym bardziej że temperatura od dłuższego czasu utrzymywała się poniżej zera. Na szczęście przejeżdżający obok pracownik firmy naftowej dostrzegł je, a ich los nie był mu obojętny. Od razu postanowił rozpocząć akcję ratunkową.
Trzy małe kotki przymarzły do zaśnieżonej drogi
Kendall Diwisch przejeżdżał do pracy doliną Drayton w prowincji Alberta w Kanadzie. W pewnym momencie na środku zaśnieżonej drogi zobaczył coś, co od razu przykuło jego uwagę. Kiedy zatrzymał samochód i podszedł bliżej, okazało się, że siedzą tam małe, tulące się do siebie, przerażone kocięta.
Maluchy były przemarznięte, a co najgorsze ich tylne łapki i ogonki przymarzły do podłoża, przez co nie były w stanie ruszyć się z miejsca. Tylko jedno kocię zdołało wyswobodzić się, kiedy mężczyzna zjawił się na miejscu. Był przekonany, że spędziły tam co najmniej jedną noc, kiedy temperatura spadła poniżej -10 stopni. Od razu nabrał podejrzeń, że ktoś chciał się ich w ten sposób pozbyć.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Wymyślił sprytny plan, jak uratować przymarznięte do podłoża kotki
Diwisch od razu zaczął zastanawiać się, w jaki sposób może uratować kocięta, które ktoś potraktował w tak bezduszny sposób. W pewnej chwili wpadł mu do głowy sprytny pomysł i postanowił uwiecznić na nagraniu wideo, które później udostępnił w sieci.
Czym prędzej wrócił do auta po termos z ciepłą kawą i przyniósł go na miejsce. Następnie zaczął ostrożnie polewać przymarznięte malutki ogonki i łapki kotków. Maluchy cały czas przeraźliwie miauczały, a więc zdawał sobie sprawę, że musi działać szybko i nie ma ani chwili do stracenia. Dzięki temu po kilku sekundach lód puścił, a kocięta w końcu mogły się ruszyć.
- Nie pijcie tego, to kawa. Dobra, zabieram was stąd. Jak można być takim okrutnym? - powtarzał podczas nietypowej akcji ratunkowej.
"Jak można być takim okrutnym?"
Nagranie z przebiegu akcji ratunkowej oraz zdjęcie wybawcy z kociakami szybko obiegły sieć. Nie ma się co dziwić, że internauci okrzyknęli mężczyznę prawdziwym bohaterem. Wśród komentarzy pojawiających się pod udostępnionym przez niego postem, znalazły się również oferty ludzi, którzy chcieli przygarnąć słodkie kocięta. Wśród nich Diwisch wybrał rodzinę, gdzie powędrowała cała trójka rodzeństwa.
- Jesteś bohaterem, ratując życie tych kociąt‼️ Co za człowiek wyrzuca małe kociaki na odludzie? - pisze jeden z użytkowników sieci.
- Kendall, jestem ci bardzo wdzięczna za uratowanie 3 małych kociąt przed zamarznięciem na śmierć, zrobiłeś wspaniały akt dobroci i mam nadzieję, że zostaniesz w jakiś sposób nagrodzony - dodaje kolejny.
- Kendall, jesteś prawdziwym bohaterem. Dziękuję za uratowanie tych trzech małych duszyczek. Bez Twojego szybkiego działania strasznie by cierpiały - podsumowuje inny.
źródło: o2.pl